Chodź opowiem ci bajeczkę, jak tupolew zrobił beczkę...
data:23 października 2013     Redaktor: Shork

Władza, przyklejona do stołków ruskim klejem wzięła się za internautów.
Otworzyła swój kanał na Youtube, gdzie daje swoim wyznawcom jedyną wykładnię wydarzeń, dotyczących katastrofy w Smoleńsku. Tak zwane "FaktySmoleńsk".




 
Ci którzy mają więcej niż 25 lat pamiętają, jakie kiedyś były filmy animowane dla dzieci. Huckelberry biegł nad przepaścią, aż zauważył, że pod nogami już ma jedynie powietrze, po czym spadał w przepaść, na niego ciężarówka i stuletnia sekwoja. Spod tego całego bałaganu wyłaniała się głowa bohatera, a on mówił po prostu „Auć!” i biegł dalej.
Mistrzem wypadków był Willy Kojot, który ścigał Strusia Pędziwiatra. Nawet największe sponiewieranie, sfinalizowane rozsypaniem się na kawałki, można było naprawić kilkoma plastrami firmy ACME.
Ale komuś to przeszkadzało. Zabrali się za bajki utytułowani idioci i stwierdzili, że dzieci przenoszą brutalność z filmów i przez nie tracą instynkt samozachowawczy.
Bzdura. Nie znam przypadku by jakieś dziecko próbowało zrzucić sobie na głowę skałę, albo biegać po powietrzu. Czy też wbiec pod samochód, żeby zobaczyć jak się (dziecko) rozpadnie na kawałki.
Od parunastu lat dzieci karmione są bajkami przesadnie łagodnymi, rozmymłanymi, gdzie wszyscy są dla siebie dobrzy, a jedyny czarny charakter jest rozpoznawalny z daleka.
 
PiaRowcy PO przypomnieli sobie „naukową” teorię i postanowili nakarmić swoich fanów kreskówkami. Widzimy wszystkie fazy lotu TU 154. Oczywiście w animacji komputerowej. Dla zwiększenia prawdziwości nałożono na nią odczyty KOPII czarnej skrzynki. Powtarzam KOPII!
Przed momentem uderzenia w brzozę animowanego samolociku, wizja artystyczna animatora pozwoliła sobie płynnie zmienić kadr tak, aby przypadkiem do głowy nie przyszło oglądającemu, że pozostała część skrzydła, z racji tego że jest dłuzsza od pnia brzozy, powinna zahaczyć w przedstawionej półbeczce o ziemię.
Oczywiście animator zapomniał też o wstrząsie. Skrzydło przecięte zostaje jak mieczem świetlnym, bez szarpnięć, bez targnięcia kadłuba. Ciach i już. Jak w kreskówce.
To przecięcie, przekomicznie pokazuje na przebitce innego filmu, uderzając w prawdziwe skrzydło samolotu doktor Lasek. Dobrze że lekko uderzył w skrzydło bo mogłoby się złamać. I co wtedy?
 
Jeszcze są filmy zrobione w formie znanej z wiadomości, gdzie eksperci wypowiadają się mądrze. Doktor Lasek CZYTA co było przyczyną katastrofy. Oczka mu latały po monitorze (nawet na teleprompter was nie stać?). Potem już mówił płynnie z pamięci ale również wyuczoną fomułkę.
 
A teraz jak w słynnej reklamie Old Spice.
 
Popatrz na animacje, w której prawa fizyki są rodem z kreskówki, a teraz popatrz na tę, wynikającą ze skomplikowanej symulacji używanej nawet w NASA, biorącej pod uwagę gęstość materiału, naprężenia, prędkość i tysiące innych czynników.
 
Popatrz na czytającego z monitora doktora Laska, na to jak ciosami karate pokazuje uderzenie brzozy, a teraz popatrz na pracowników naukowych uznanych uczelni, jak przedstawiają wyniki wielomiesięcznej i rzetelnej pracy.
 
Wyciągnij wnioski sam.
 
Siedzę na koniu.
 
Ponieważ nie chce reklamować durnej strony, zareklamuję Old Spice.


Materiał filmowy 1 :






Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.