W ZUS ie jest 5mln. ludzi. Od tych emerytur zależny: ich zdolność przeżycia. Co zrobiono?
"w 1999 r. poprzez ustanowienie OFE zabrano 40 proc. składki emerytalnej, która trafiała do ZUS."- no to chyba było wiadomo, że zabraknie pieniędzy w ZUS-ie....? Jak myślisz?
Dojenie Polski następuje w OFE....a ZUS-upada. Tylko co będzie z tymi 5mln.ludzi jak im się: obetnie emerytury i renty....zredukuje tak do 22-35%ostatniej płacy- jak wyliczają ekonomiści? Da się przeżyć? Bo tzw."prawa nabyte"- można zmienić......A przyszli emeryci.....nie otrzymają emerytur i rent? To co będą jeść? Korę z drzew?
Polska(czyli budżet państwa) zatyka te "utracone składki ZUS"- robiąc długi. Tylko zadłużone państwo nie ma pieniędzy na: służbę zdrowia(stad te: Trupy-Nie-Refundacyjne) i na obronność (a kiedy będzie następne "patroszenie Polek" jak na Wołyniu? Jak myślisz? Bo jak nie ma pieniędzy na naboje czy broń.....to czym się Polacy będą bronic?.....Rzucaniem piasku w czołgi?)
Jak długo jeszcze Polska będzie mogła wypłacać emerytury z kredytów? Jak myślisz? Bo zadłużenie już tak wzrosło.....że niedługo możne być to już niemożliwe.....To z czego ci ludzie będą żyć jak nie dostana emerytury z długów (bo polskie emerytury wypłacane są z zaciągniętych długów)?....To co będzie? Bo w ZUS-ie jest 5mln. ludzi.....
Aha...Za "Długi" płaci się. Robienie długów nie jest za darmo. Za nie "płaci się" odsetki...Im gorsza wiarygodność dłużnika....tym wyższe ryzyko i tym: wyższe odsetki. Jeżeli oprocentowanie wzrośnie z 4% do np.8%?.....od 1bln. dlugu to wzrost z 40mld. na 80mld.- myślisz, ze będzie jeszcze Polskę stać na: służbę zdrowia?.....No to co wtedy będzie?
Andrzej