W przeddzień wybuchu II wojny światowej Solidarni2010 przeprowadzili rozmowę z Krystyną Grzybowską, dziennikarką, publicystką Gazety Polskiej, Niezależnej Gazety Polskiej – Nowego Państwa, portalu wpolityce, radia Wnet. Krystyna Grzybowska jest wnikliwą obserwatorką i komentatorką sceny międzynarodowej i polityki zagranicznej Polski, specjalistką w kwestiach dotyczących polityki niemieckiej.
Dziennikarka podzieliła się swoimi spostrzeżeniami na temat przewartościowań, jakim ulega na naszych oczach historia II wojny światowej, w ostatnich latach na nowo „opowiadana” przez Niemcy, skutkiem czego Polska postrzegana jest – na arenie międzynarodowej - już nie jako ofiara wojny, a jako współwinowajca zbrodni wojennych.
Nawiązując do antypolskiej kampanii [w tym między innymi głośnego filmu „Nasze matki, nasi ojcowie”] z goryczą mówiła:
…”nigdy by sobie na to nie pozwolili, gdyby prezydentem był Lech Kaczyński.[…]
Nie byłoby podstaw do poniżania tego narodu, bo my jesteśmy poniżani!
Poniżanie nas w ostatnich latach to sposób na traktowanie nas jako narodu! [… ] Korzysta się z każdego łajdactwa, by poniżyć godność tego narodu!”
Bezpośrednią odpowiedzialnością za ten stan rzeczy obciążyła obecną władzę w Polsce – jej pogardliwy stosunek do własnego narodu i uniżoną postawę wobec europejskich decydentów, głownie Niemiec: „Jeżeli obraża się naród, to władza reaguje, a u nas – cisza milczenie…” – powiedziała między innymi.
Dziennikarka wskazała następnie na kluczowe – jej zdaniem - kierunki niemieckiej polityki w Europie, opartej na nowej metodyce podporządkowywania innych państw i stopniowego, ale skutecznego, obejmowania „pozycji moralnej” na bazie osiągniętej już pozycji gospodarczej: „Niemcy są tylko Niemcami, nic więcej i nic mniej. Nic mniej – bo to jest groźne…”
Plany stworzenia Niemiec Środkowych ze wschodnich landów Niemiec – zdaniem K.Grzybowskiej – to jeden z wyjątkowo groźnych sygnałów wobec Polski.
Na koniec Krystyna Grzybowska zwróciła uwagę na „niebezpiecznie internacjonalny” sposób oceny rzeczywistości przez młode pokolenie „łase na Zachód” i „niemiejące ocenić rzeczywistości historycznej”. Jako antidotum - przedstawiła skuteczną politykę historyczną i edukację w Polsce, opierając się na swoich doświadczeniach z wieloletniego pobytu w Niemczech i przywołując rozwiązania niemieckiego systemu oświatowego.
Polecamy wysłuchanie całości tej ważnej rozmowy!
HD