„Pragnę zwrócić Państwa uwagę na pomnik, który mamy w pamięci, w duszach i sercach – PIOSENKI – pomnik kultury narodu. Witam zgromadzenie zmobilizowane do wspomnień!” – powiedział na wstępie Jan Pietrzak do licznie zgromadzonych warszawiaków na Placu Zamkowym.
Były pieśni z okresu okupacji, powstania warszawskiego, a także pieśni legionowe oraz te z okresu Solidarności.
Zebrani, niektórzy wyposażeni w śpiewniki, starali się dotrzymać kroku Kapeli Staśka Wielanka, z werwą interpretującej takie szlagiery jak: "Czerwone maki pod Monte Cassino", "Siekiera, motyka", "Pałacyk Michla", czy "O mój rozmarynie".
„MOBILIZACJĘ” zakończyło odśpiewanie przez wszystkich obecnych (na stojąco pieśni)"Żeby Polska była Polską".
Wcześniej Jan Pietrzak wyrecytował swój wiersz o Łączce:
Łączka brzmi niewinnie,
A to miejsce kaźni, które trudno pojąć w ludzkiej wyobraźni.
Tu zdrajcy narodu pod osłoną mroku
Wrzucali do dołów polskich patriotów.
Łączka – na niej trawka, krzaczki i motyle,
A pod nią herosi w zbiorowej mogile.
Sposobem katyńskim, po strzale w tył głowy,
Grzebani nocami przez władzę ludową.
Łączka na Powązkach – Katyń PRL-u,
Straszliwa pamiątka strasznego systemu,
Którą zasiewali zbrodniarze i dranie,
By wielkich Polaków skazać na niepamięć.
Łączka – cichy świadek zdrady i terroru,
Złych ludzi bez Boga, Ojczyzny i Honoru.
Zarazem rosnący pamięci monument,
CHWAŁY BOHATERÓW, PODZIWU i DUMY.