Trzecie pokolenie AK walczy z trzecim pokoleniem UB
data:21 sierpnia 2013     Redaktor: Shork
AK UB

Robert Radwański, ojciec naszych tenisistek, wygłosił takie zdanie w wywiadzie dla W Sieci.

 

Obie dziewczyny wychowane są w duchu tradycyjnym i nie obrażą się gdy nazwie się je patriotkami. Będą nawet z tego powodu dumne.

 

 



 

 

Od końca wojny, gdy zamordowaną przez Niemców i Rosjan, polską klasę średnią, zaczęto zastępować napływowymi komunistami, cwaniakami albo tylko oportunistami, rozpoczęła się wojna domowa. Prawie 300 tysięcy działaczy NSZ, AK, żołnierzy sił zbrojnych przybyłych z zachodu, a także osób jedynie z nimi sympatyzujących trafiło do więzień.

Spróbujmy nie patrzeć na to jak na utrwalenie siłą władzy ludowej, ale jak na spodlenie ludzi wychowanych w duchu patriotycznym od pokoleń. Potomków żołnierzy wojny polsko-sowieckiej, a także powstań. Jak na pozbawienie ich środków na wykształcenie dla dzieci. Jak na zmuszanie do wykonywania zajęć dużo poniżej ich kwalifikacji. I wszystko pod groźbą znanej z ZSRR eliminacji całkowitej.

 

Metoda podmiany klas znana nam jest choćby z „Szewców”. Patrzymy na nią, kiwamy głową, śmiejemy się, ale jakoś trudno nam w niej dostrzec więcej niż nieunikniony element dziejowy.

Z góry zakładamy, że nie można być tak bardzo złym, żeby zaplanować degradację i nobilitację liczoną na trzy pokolenia. Degradację polskiej, przedwojennej inteligencji i osób naturalnie do tej inteligencji pretendujących, a nobilitacje głupków i półanalfabetów, których jedynymi zaletami była ambicja i wpojone przez komunistów hasła o uświęcaniu środków przez cel.

 

Każdy, kto czytał książki Tadeusza Płużańskiego, wie skąd wywodzili się przestępcy sądowi PRL. Jaki poziom wykształcenia reprezentowali. Jak zostawali oficerami nawet bez skończenia szkoły powszechnej. Znane są przypadki uzyskiwania nawet dyplomu lekarza medycyny. Oczywiście nie po to aby praktykować, co najwyżej zarządzać. Każdy z nich łasy był na tytuły i dyplomy. Ale nawet gówniarz, który zostawał oficerem operacyjnym tylko dlatego, że strzelał patriotom w głowy i potrafił wymusić torturami zeznania, zaczynał dostrzegać, że system w którym żyje długo się nie utrzyma. A sztuczna klasa średnia i sztuczna inteligencja szybko zostanie wyparta. Najpóźniej w trzecim pokoleniu. Najpewniej w wyniku przewrotu i gwałtownej zmiany.

Dlatego bandyci z PRL zadbali o to aby to ich potomstwo wypełniło lukę. Wysłano ich do szkół, zmieniło się im nazwiska. Wyposażyło w doktrynę władzy i pokazało, że niezależnie od tego co się stanie, to czym zarządzają z partyjnych stołków, przejdzie na ich własność.

 

Wielu z nich nie zawahało się nawet cierpieć wczasy internowania, czy więzienia, wiedząc co mają do zyskania.

„Czerwone dynastie” ukazały tylko wierzchołek góry lodowej. Pokazali tych, którzy zdobyli pieniądze, władze i autorytet.

 

Ale pieniądze, władza i autorytet nie są pełnią szczęścia w wieku informacji. Informacja to siła, Dlatego uderzano nie tylko w elementy gospodarki, ale i w elementy cywilizacji. A przede wszystkim w kulturę.

Nie dziwmy się więc upadkowi tej kultury, skoro o dotacjach decydują wnuki Ubeków, preferując wnuki Ubeków, którzy tworzą kulturę dla wnuków Ubeków. NIe dziwmy się kiedy rzucane są kłody pod nogi wszelkim organizacjom próbujacym tworzyć media ogólnodostępne. Walczmy o informację bo  wnukom Akowców pozostanie tylko gitara, pieśni przy ognisku i protesty.

 





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.