Jadwiga Chmielowska: Na tropach śladów
data:16 sierpnia 2013     Redaktor: husarz

15 sierpnia 1683 r. wyruszył Król Jan III Sobieski z Krakowa na Wiedeń. „Dziś dosiadam bojowego rumaka – aby pociągnąć na Świętą Wojnę i z Bożą pomocą zwrócić oblężonemu Wiedniowi dawną wolność, a przy tym tracące nadzieję wspomóc chrześcijaństwo”– pisał w liście do papieża tuż przed opuszczeniem Krakowa.
 
 
 
 

fot. GDOŚ
Przemarsz wojsk polskich zmierzających na odsiecz podbijanej przez Turków Europy trwał 10 dni. Oktawa święta Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny wypadała w 1683r., 20 sierpnia. Król modlił się w tym dniu do Matki Boskiej w Piekarach Śląskich. 22 sierpnia dotarł do Tarnowskich Gór. Dalej szlak wojsk polskich wiódł przez Gliwice, Racibórz do Czech  - Opawy i Ołomuńca. Pod Wiedniem 12 września 1683 r. rozpoczęła się wielka, zwycięska bitwa.

Na pamiątkę postoju w Gliwicach, 23 sierpnia 1683r. Król Jan III Sobieski zasadził  przed klasztorem Franciszkanów 2 lipy. Na wieść o tym wydarzeniu w wielu śląskich miejscowościach sadzono drzewa na pamiątkę wielkiego zwycięstwa Polaków.
Najbardziej znanym „drzewem Sobieskiego”, jest 400-letni dąb szypułkowy w rezerwacie przyrody Łężczok w Raciborzu. Zasadzili go cystersi z klasztoru w Rudach Wielkich, a król Jan III Sobieski miał pod nim odpoczywać w drodze na Wiedeń. Drzewa pamiątki rozsiane są po całym Śląsku. Sadzili je dumni z Polski i polskiego króla, Ślązacy -  w Świerklanach (buk), Ustroniu (dąb), Koszęcinie (lipa), Stanicy (lipa), Bieruniu (dąb), Kończycach Wielkich (dąb), w Brzeziu (siedem lip na wzgórzu Lipki), Bielsku-Białej (lipy),  Żarnowcu (lipy).

- Akcja startuje 1 lipca i potrwa do końca sierpnia br. Zgłoszenia drzew związanych z odsieczą wiedeńską będą zbierane przez Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska do 2 września 2013 r. Aby wziąć udział w akcji należy wypełnić formularz zgłoszeniowy dostępny na stronie www.gdos.gov.pl, przesłać zdjęcia odszukanego drzewa wraz z opisem lokalizacji przestrzennej i uzasadnić swoje zgłoszenie. Z wybranych zgłoszeń zostanie utworzona galeria zdjęć, którą Narodowy Instytut Dziedzictwa oraz Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska opublikują na swoich stronach internetowych oraz fanpage’ach 12 września 2013 r., czyli dokładnie w rocznicę bitwy pod Wiedniem – informuje Paulina Florjanowicz, Dyrektor Narodowego Instytutu Dziedzictwa.

W promocję akcji włączyła się już Niezależna Gazeta Obywatelska (NGO) w Opolu. Można mieć nadzieję, że inicjatywa zostanie rozpropagowana przez śląską  prasą lokalną.

Warto wspomnieć, że NGO w Opolu  promowała wcześniej już kilka projektów Fundacji „Dla Dziedzictwa”. Pierwszą była  „Akcja obywatelska: Szukamy śladów Powstania Styczniowego”. Udało się skatalogować przeszło 150 miejsc, pomników, mogił, krzyży i kapliczek. Powstała też broszura Narodowego Instytutu Dziedzictwa. Marszałkowi Województwa Śląskiego na razie zabrakło na razie pieniędzy na jej wydanie.  
Kolejną była Akcja Obywatelska „Szukamy polskich śladów na Górnym Śląsku”.

Udało się zidentyfikować 240 polskich pamiątek w 110 miejscowościach. „To oczywiście jest tylko mały procent tego, co faktycznie znajduje się jeszcze na historycznym Górnym Śląsku – jednym z najbardziej fascynujących regionów Polski” – czytamy w podsumowaniu.
Obecnie trwa jeszcze kolejna Akcja Obywatelska Fundacji „Dla Dziedzictwa” -  „Szukamy śladów zbrodni komunistycznych”.

Zdjęcia wraz z opisem można przesyłać do 24 września 2013 r. na adres poczty elektronicznej: biuro@dladziedzictwa.org . Galeria zdjęć będzie opublikowana 25 września w 67. rocznicę śląskiego Katynia, czyli mordu na żołnierzach polskiego podziemia niepodległościowego w Barucie.
Wszystkie dotychczasowe projekty cieszyły się dużym zainteresowaniem wspólnot lokalnych. Nawiązywano nowe znajomości, tworzyły się więzi międzyludzkie.

To nie prawda, że młodzi ludzie zamykają się w czterech ścianach. Są aktywni, muszą jednak być pewni, że ich wysiłek czemuś służy. Chcą też czuć tożsamość z historią i tradycją terenu, na którym przyszło im żyć. Tak powoli tworzy się społeczeństwo obywatelskie. Rodzą się inicjatywy. Lokalne media i portale są niezbędne dla wymiany informacji. Warto czasem iść tropami śladów z dalszej i bliższej przeszłości. 
 
Redakcja: SDP
Jadwiga Chmielowska





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.