Obsceniczne napisy reklamują film dla nastolatków. Zareaguj!
data:15 sierpnia 2013     Redaktor: husarz

Od jakiegoś czasu ulice wielu miast w Polsce „zdobią” plakaty reklamujące film pt. „Do zaliczenia”.
 
Zdjęciu młodej dziewczyny towarzyszy hasło „Zalicz ją w te wakacje”, które choć ma zachęcać do „zaliczenia” komedii, jest dosyć ordynarnym i dwuznacznym dowcipem sugerującym „zaliczenie” dziewczyny. Na plakacie oprócz zdjęcia bohaterki filmu znajdują się słowa nawiązujące do czynności seksualnych: francuz, lodzik, sex, a w niektórych wersjach plakatu znajdują się również dodatkowe hasła, np. „Potrzebuję supersamca”, „Dziewice są w cenie” oraz „Stracę cnotę, bo mam na to ochotę”.

Temat tego prymitywnego filmu krąży wokół inicjacji seksualnej młodej dziewczyny, która rozpoczyna studia. Jak można się domyślić, humor jest dosyć prostacki i skupia się głównie na różnego typu czynnościach seksualnych. Nie chodzi nam jednak o fabułę, gdyż głupich  filmów jest sporo, choć zastrzeżenia może budzić to, że dystrybutor filmu uznał go za odpowiedni dla młodzieży z drugiej klasy gimnazjum (film dozwolony jest od 15 lat). Akcja Stowarzyszenia Twoja Sprawa dotyczy umieszczenia w przestrzeni publicznej wyżej wspomnianych plakatów, które uderzają w wizerunek młodych kobiet. Kreacja ta jest wręcz modelowym przykładem uprzedmiotowienia i seksizmu – dziewczyna trzyma listę spraw do „zaliczenia”, na której znajdują się sposoby seksualnego zaspokojenia mężczyzn, w tym seks oralny.

Trudno nam stwierdzić, czy dyrektora generalnego firmy Forum Film Poland, Pana Sławomira Salamona, śmieszy wprowadzanie do języka reklamy ordynarnych słów nawiązujących do seksu oralnego oraz sugerowanie poprzez formę plakatu, że nastoletnie dziewczęta są kimś/czymś (?), kogo/co (?) się zalicza. Nie wiemy, czy takie normy kulturowe są przez niego akceptowane. Plakaty stanowią jednak skrajny przykład uprzedmiotowienia wizerunku młodej kobiety, która potraktowana jest jak obiekt seksualny, który można „zaliczyć”, co podkreślają towarzyszące słowa odnoszące się do seksu. Tego typu działania marketingowe sprzyjają budowaniu seksistowskich postaw i seksualizacji dziewcząt, a przez to są niezwykle szkodliwe. O zjawisku seksualizacji czytaj więcej tutaj.

Reklamy umieszczane w przestrzeni publicznej są z definicji kierowane do wszystkich konsumentów, również do dzieci i młodzieży. Jest to wysoce szkodliwe, uczy ich bowiem przedmiotowego i wulgarnego traktowania innych osób, w szczególności kobiet.

Jeżeli zgadzasz się z naszą oceną tego „reklamowego dzieła”, możesz podjąć następujące kroki:

1) Zgłoś skargę do Rady Reklamy. Tutaj znajdziesz przykładową treść skargi, którą możesz wykorzystać.

2) Wyślij maila do Pana Sławomira Salamona, dyrektora generalnego Forum Film Poland. Tutaj znajdziesz przykładową treść maila, którą możesz wykorzystać. Samodzielnie wybierz tytuł maila.

Jeżeli zdecydujesz się podjąć działanie, potwierdź je wysyłając maila na adres sts@twojasprawa.org.pl.

Zdjęcia do artykułu :
Zdjęcia do artykułu :





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.