Potem wielki znak się ukazał na niebie:
Niewiasta obleczona w słońce
i księżyc pod jej stopami,
a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu.
A jest brzemienna.
I woła cierpiąc bóle i męki rodzenia.
I inny znak się ukazał na niebie:
Oto wielki Smok barwy ognia,
mający siedem głów i dziesięć rogów
- a na głowach jego siedem diademów.
I ogon jego zmiata trzecią część gwiazd nieba:
i rzucił je na ziemię.
I stanął Smok przed mającą rodzić Niewiastą,
ażeby skoro porodzi, pożreć jej dziecię.
I porodziła Syna - Mężczyznę,
który wszystkie narody będzie pasł rózgą żelazną.
I zostało porwane jej Dziecię do Boga
i do Jego tronu.
A Niewiasta zbiegła na pustynię,
gdzie miejsce ma przygotowane przez Boga,
aby ją tam żywiono przez tysiąc dwieście sześćdziesiąt dni.
Dogmat Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny ogłoszony został w 1950 roku przez papieża Piusa XII.
Święto obchodzone było od VII wieku.
Po obronie Jasnej Góry przed Szwedami, która stała się początkiem zwycięstw wojsk polskich, Król Jan Kazimierz powierzył Polskę w opiekę Maryi Panny, czyniąc ją Królową Polski.
Polscy rycerze i żołnierze z Jej Imieniem na ustach bronili naszej ziemi.
W 1920 roku, po raz kolejny osłoniła nas przed wrogiem.