Liga Obrony Suwerenności działa
data:24 lipca 2013     Redaktor: Shork
LOS

Liga Obrony Suwerenności, zwana również w skrócie LOS, rośnie w siłę. Słychać o niej coraz więcej.







Doskonale wpisuje się tęsknotę za wyraźnym obrazem Polski i Polaków w historii i współczesności.
Nawet najbardziej zdeprawowany postępem dziennikarz nie jest w stanie zaszufladkować tego ruchu patriotycznego pod etykietką nacjonalizmu, bez narażania się na śmieszność.
 
Liga przypomina o naszych tradycjach i o naszej przeszłości, współpracując z ruchami patriotycznymi.
Liga brała aktywny udział w uroczystościach upamiętniających ludobójstwo na Wołyniu.
 
W tym roku mija 70 lat od nasilenia ludobójczych działań ukraińskich szowinistów na polskiej ludności Kresów Wschodnich. W związku z okrągłą rocznicą tzw. Krwawej Niedzieli na Wołyniu, która przypada na 11 lipca, Liga Obrony Suwerenności zorganizowała dwie pikiety przed Konsulatami Ukrainy w Gdańsku i w Krakowie.
W środę 10 lipca 2013 roku odbyła się demonstracja w Gdańsku, zorganizowana przy współudziale miejscowych klubów „Gazety Polskiej”. Pikieta rozpoczęła się minutą ciszy oraz zapaleniem zniczy w hołdzie pomordowanym. Następnie głos zabrał rzecznik prasowy LOS, kol. Rafał Żak, który skrytykował polską politykę wschodnią i związany z tym stosunek Warszawy do tragedii, jaka rozegrała się siedemdziesiąt lat temu na Kresach Wschodnich. Polski Sejm nie zareagował na list parlamentarzystów ukraińskich, którzy wyrazili gotowość uznania masowych mordów na Polakach za ludobójstwo, o czym szerzej pisaliśmy dwa dni temu w artykule „Lepsze i gorsze ofiary”. Następnie kol. Robert Kownacki przeczytał okolicznościowe oświadczenie LOS, które następnie zostało wrzucone do skrzynki pocztowej Konsulatu. Wynikło to z faktu, że żaden pracownik placówki nie wykazał się odpowiednią ilością odwagi cywilnej by osobiście odebrać od nas wspomniany dokument. Pikieta zgromadziła ponad 40 osób, w tym dziennikarzy TV Trwam, TVP Gdańsk, PomorskaTV, czy TVN.
Nazajutrz o godz. 16.00 odbyła się pikieta w Krakowie, która została poprzedzona złożeniem kwiatów przed Kwaterą Męczeństwa Kresowian na Cmentarzu Rakowickim, po czym uczestnicy udali się na miejsce właściwej demonstracji, czyli przed Konsulat Ukrainy. Na wstępie zostało odczytane stosowne oświadczenie LOS, głos zabrał także nasz małopolski pełnomocnik, kol. Paweł Kukla. Ponadto zebrani zapalili znicze oraz zaprezentowali małą wystawę, prezentującą archiwalne zdjęcia z tamtych krwawych dni. W pikiecie wzięło udział ok. 70 osób, w tym przedstawiciele krakowskiego klubu „Gazety Polskiej”, Stowarzyszenia Solidarni 2010, ONR, Małopolskich Patriotów oraz Konfederacji Polski Niepodległej.
Tego samego dnia odbyły się również stołeczne obchody, zorganizowane przez Społeczny Komitet Organizacyjny Obchodów Rocznicy 11 Lipca, w skład którego weszła także Liga Obrony Suwerenności. Uroczystości rozpoczęły się o godz. 12.00 Mszą Św. na Placu Trzech Krzyży, po której zakończeniu uformował się Marsz Pamięci. Pierwsza część pochodu przeszła Nowym Światem przed Dom Polonii na Krakowskim Przedmieściu, gdzie miało miejsce m.in. bardzo żarliwe przemówienie ks. Isakowicza-Zaleskiego. Następnie uczestnicy przemaszerowali na Plac Zamkowy, gdzie zebrani mogli wysłuchać przemówień Jana Pospieszalskiego i Tomasza Sakiewicza oraz posłuchać piosenek wołyńskich w wykonaniu zespołów, prezentujących różne gatunki muzyczne. Obywatelskie obchody w Warszawie zgromadziły ok. 3000 osób.
 
Protestowała również przeciw próbom oderwania Śląska od Polski.
 
Marsz Autonomii jest akcją organizowaną od siedmiu lat przez separatystyczny Ruch Autonomii Śląska. Choć wielu jego członków zarzeka się, że celem Ruchu jest jedynie decentralizacja państwa i „zatrzymanie odpływu, wypracowanych przez Ślązaków, pieniędzy do Warszawy”, to ogół działań oraz poglądy głoszone przez rzeszę „autonomistów” udowadniają, że w rzeczywistości jest to organizacja separatystyczna, dążąca do oderwania Śląska od Polski. Dowodów na potwierdzenie tej tezy jest wiele, a do głównych należy rejestracja Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej, którego celem jest, jak sama nazwa wskazuje, uznanie przez polskie władze państwowe tzw. narodowości śląskiej i języka śląskiego. Ponad 1,5 roku temu Liga Obrony Suwerenności protestowała przeciw rejestracji tego tworu, podejmując tę kwestię jako pierwsza organizacja w Polsce.
Inicjatywę LOS wsparły m.in. lokalne struktury Solidarnych 2010, kluby „Gazety Polskiej” i osoby związanych z gliwicką „Frondą”. Manifestacja rozpoczęła się o godz. 11:00 na Placu Bolesława Chrobrego w Katowicach i pomimo ulewnej pogody, zgromadziła ok. 80 osób. Okazję do przemówienia mieli m.in. pełnomocnik na Okręg Śląski LOS, kol. Janusz Błaszczyk oraz nasz rzecznik prasowy, kol. Rafał Żak. Zbliżających się koło południa sympatyków RAŚ powitały polskie flagi narodowe, transparenty patriotyczne oraz skandowane hasła, w tym doskonale znane z zeszłorocznej manifestacji „Wrzuć rasioka do hasioka!”. Zastanawiające są ogromne rozbieżności w relacjach medialnych odnośnie liczby uczestników, gdyż np. TV Silesia mówi o niespełna tysiącu „autonomistów”, z kolei dziennikarze TVP Katowice widzieli już 4 tysiące sympatyków RAŚ. Jeśliby dodać policjantów, to impreza separatystów rzeczywiście mogła się wydać kilkutysięcznym pochodem, nam wydaje się jednak, że bliższa prawdy była TV Silesia.
 
 
Warto zwrócić uwagę na ten ruch patriotyczny, gdy hasła innych organizacji narodowych wydają się państwu zbyt radykalne.
Zobacz równiez:





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.