Na stronie Przemyskiego Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznych czytamy:
Przemyskie Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznej "X D.O.K.", Burmistrz Miasta Radymno, Miasto Stalowa Wola, Miejski Ośrodek Kultury w Radymnie organizują 20 i 21 lipca w Radymnie (powiat jarosławski, woj. podkarpackie) dwudniowe obchody 70. rocznicy ludobójstwa na Kresach Wschodnich dokonanego przez OUN-UPA na ludności polskiej, czeskiej, ormiańskiej, rosyjskiej, żydowskiej i ukraińskiej.
W pierwszym dniu (20 lipca - sobota) zapraszamy o godzinie 20:30 na plac obok zalewu przy ul. Budowlanych, gdzie odbędzie się rekonstrukcja historyczna o tytule "Wołyń 1943 nie o zemstę, lecz o pamięć wołają ofiary".
W drugim dniu (21 lipca - niedziela) o godz. 11:00 w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa (ul. kardynała S. Wyszyńskiego) zostanie odprawiona Msza św. w intencji ofiar.
Ta szczególna forma obchodów ma na celu przywrócenie pamięci o niewinnych ofiarach tegoż ludobójstwa i dążenie do pojednania poprzez ukazanie prawdy historycznej.
Miło nam poinformować, że komitet honorowy naszego przedsięwzięcia tworzą: prof. Władysław Filar, Ewa Siemaszko, ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, Anna Ostromęcka-Lewak - Okręg Wołyński Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, Lucyna Kulińska - prezes Społecznej Fundacji Pamięci Narodu Polskiego, płk. Jan Niewiński, gen. Mirosław Hermaszewski, prof. Jacek Wilczur, kompozytor Krzesimir Dębski i kapelan 27. Wołyńskiej DP AK ks. płk. Andrzej Jakubiak.
Jesteśmy przekonani, iż rekonstrukcja, którą zrealizujemy uzmysłowi całej Polsce tragedię, która wydarzyła się 70 lat temu, odda należytą cześć i pamięć o pomordowanych oraz nie pozwoli na zakłamywanie historii przez niektórych ukraińskich publicystów oraz tzw. polityczną poprawność.
Obchody rocznicy rzezi wołyńskiej wzbudziły już niezadowolenie Gazety Wyborczej:
"Nie wyobrażam sobie rekonstrukcji rzezi i nie widzę jej sensu. To miałoby taki sam sens jak rekonstrukcja palenia ludzi w piecach krematoryjnych lub w stodole w Jedwabnem" - wypowiedział się dla "GW" prof. Andrzej Paczkowski.
Organizatorzy zapewniają jednak, że nie będzie epatowania makabrą. - "Najpierw będzie inscenizacja przedstawiająca życie wsi i wkroczenie banderowców. A później grać już będzie tylko światło i dźwięk. Nie będzie dosłownego pokazania rzezi. Będą pewne elementy pantomimy, ale na pewno nie będzie dosłowności. Scenariusz powstał na podstawie relacji świadków, zaczerpniętych z literatury. Wykorzystamy muzykę Krzesimira Dębskiego, jeden z utworów wykona on osobiście. Na zakończenie inscenizacji wioska spłonie" - informuje Mirosław Majkowski, pomysłodawca i organizator widowiska pt. "Wołyń 1943, nie o zemstę, lecz o pamięć wołają ofiary", szef Przemyskiego Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej X.D.O.K.
cyt za niezalezna.pl