Witam

 

Chciałem się podzielić swoimi najnowszymi spostrzeżeniami co do wyborów w Elblągu i tego co robi teraz PO z Tuskiem na czele. W filmach Barei nawet tego nie było ;) normalnie masakra ;)

 

W Elblągu jako w pierwszym mieście powyżej 100 tyś. mieszkańców niedawno w referendum wywalono Prezydenta Grzegorza Nowaczyka (PO) wraz z Radą Miasta (większość PO). Władza bardzo utrudniała życie tzw. grupie referendalnej (bezpartyjnej), ciągle też mówiono, że szkoda 100 tyś. zł. na referendum, zapominając choćby o tzw. wycieczkach Prezydenta Nowaczyka za ok 200 tyś., czy choćby tzw. "strategii miasta", majacej zrobić Elblag bardziej rozpoznawalnym w świecie, której efektem było logo miasta, tzw. "ślimak" (skrytykowany chyba nawet przez niektórych członków PO) za ok 150 tyś. zł. zamiast jak dotyczas duma Elbląga - jego herb - który to herb znalazł się nawet na najnowszej etykiecie elbląskiego Piwa Specjal (kiedyś najnowocześniejszego browaru w Polsce).

 

Mimo rzucanych kłód pod nogi referendum się odbyło i władza PO została wyrzucona. Premier Tusk na wieść o tym, że jego człowiek został wyrzucony z włodarza miastem, powiedział, że elblążanie mieli rację, bo on też takiego by wywalił. Jakoś wcześniej Grzegorz Nowaczyk mu nie przeszkadzał, co wiecej PO go broniło i przeszkadzało grupie referendalnej (nawiasem mówiąc, to Grzegorz Nowaczyk został wywalony między innymi za arogancję władzy - słowa Premiera Tuska - jak dla mnie to przykład brał z samej góry).

 

Teraz odbyły się wybory do Rady Miasta i Prezydenta w Elblagu - przez ponad tydzień Elbląg był w mediach non stop w czasie antenowym najwyższej oglądalności - mozna by powiedzieć, że juz tylko w tym jednym biznesowym kierunku Elblążanie wygrali, wybierając święto demokracji jakim jest referendum. Bo za taki rozgłos w mediach normalnie musieliby zapłacić nawet pare milionów złotych.

W wyborach wygrał PiS, po raz pierwszy w tym mieście. Do Rady Miasta 36% poparcia, kandydat na Prezydenta Jerzy Wilk 31% poparcia. Na drugim miejscu ciągle PO. W drugiej turze wyborów Prezydenckich zmierzą się: Jerzy Wilk (PiS) i Elżbieta Gelert (PO) - o której jeden z ministrów PO mówił: "znam i bardzo cenię sobie Panią Gesler" ;)

Najśmieszniejsze a zarazem smutne i żenujace jest to, co teraz robi Donald Tusk. Otóż m.in. Elblążanie korzystają z bezwizowego ruchu przygranicznego z obwodem Kaliningradzkim. Mogli na zasadach tej umowy wjeżdżać 30 razy w miesiącu na teren Rosji. Bezrobotni (a warmińsko-mazurskie ma najwyzsze bezrobocie w kraju) jeździli po paliwo. Owszem, potem nielegalnie odsprzedawali za cenę ok. 4 zł. za litr. Nie pochwalam takich praktyk, jednak jeśli ktoś ma do wyboru głodówkę albo to, to się mu nie dziwię. Poza tym przecież to Tusk przed wyborami straszył, że jak PiS dojdzie do władzy to benzyna będzie po 5 zł. A jak jest każdy widzi tankując na stacjach. Można powiedzieć, że tamci ludzie po prostu wywiazywali się z obietnic naszego Premiera Tuska (zamiast niego samego) i sprzedawali paliwo tańsze niż 5 zł. Po referendum z dnia na dzień rząd PO zmniejszył im możliwość wyjazdów do Rosji z 30 na 10. Ludzie o tym dowiadywali się dopiero na granicy. Do tej pory nie wiadomo na jakie regulacje prawne powołuje się rząd PO w tej sprawie.  Widać, że było to podziękowanie za referendum. Nastały protesty, wiec w odpowiedzi zmniejszono limit do 4 wjazdów w miesiacu (czyż nie arogancja władzy, która tak krytykował Donald Tusk u wyrzuconego byłego już Prezydenta Grzegorza Nowaczyka z PO?). Teraz PO zaczął palić się grunt pod nogami i wiedzą, że po stracie Elbląga, ich domek z kart moze szybko runąć. Widząc, że dostali się do II tury wyborów Prezydenckich, Donald Tusk natychmiast przyjechał do Elblaga (wczęśniej pierwszy raz w życiu był tylko podczas kampanii przedwyborczej kilka dni wcześniej) i zapowiedział, że postara się zwiekszyć limit do 10 razy w miesiącu. Należy przy tym pamietać, ze Rosjanie cały czas mają swoje limity jakie mieli na samym poczatku, więc Donald Tusk jawnie dyskryminuje Polaków w ich własnym kraju. Następnego dnia zostało potwierdzone, że Donald Tusk "załatwił" 10 wjazdów na teren Rosji i odtrąbiono, że jest to sukces Elżbiety Gelert (kandydatki z PO na Prezydenta). Sukces niesamowity, gdyż ludzie zamiast tego co było na początku i tego co mają rosjanie, czyli 30 wjazdów w miesiącu, mają teraz 10 wjazdów. Wspaniałomyślnie Donald Tusk poluźnił pętlę na szyi mieszkańców którą sam zaciskał. Widać gołym okiem sposób działania PO - wywołać sztuczny problem, potem w blaskach fleszy częściowo go naprawić i odtrąbić wielki sukces.

 

Do całej tej sytuacji wspaniale pasuje stary już dowcip, jak to skin uratował kobietę, gdyż przestał ją kopać. Różnica tylko taka, że Donald Tusk nie przestał kopać całkowicie, a po prostu kopie trochę mniej ale feta w mediach jest, jakby został bohaterem.

 

 

Mam nadzieję, że Elblążanie nie dadzą się ponownie nabrać na te chytre i manipulacyjne sztuczki PO i wybiorą w końcu nową władzę, która nie będzie tak bezczelnie manipulowała, tym bardziej, że jako miasto zarobiliśmy już dużo na rozgłosie, Jednak jeśliby się okazało, że po wywaleniu PO, znów będzie PO, to niestety będzie rozgłos nie zachwytu na całą Polskę ale ironicznego śmiechu z Elblążan i tym samym kolejny raz stracimy. Więc czy ktoś uwielbia czy nie, to trzeba w końcu dać PiS-owi rządzić, będą w końcu mieli szansę się sprawdzić w tym mieście, więc będzie im dodatkowo zależało :)