Warszawa: promocja książki Witolda Michałowskiego "W pętli Gazpromu"
data:15 czerwca 2013     Redaktor: GKut

Zapraszam serdecznie Państwa na promocję
wydanej właśnie przez Wydawnictwo ANTYK książki Witolda Michałowskiego

"W PĘ TLI GAZPROMU"

(ze wstępem Zbigniewa Romaszewskiego)
19 czerwca 2013 r., godz. 18.00

Dom Dziennikarza, Warszawa ul. Foksal 3/5
 
WSTĘ P WOLNY




W przedmowie Zbigniewa Romaszewskiego do książki możemy przeczytać:

"Mądry Polak po szkodzie" mówi narodowe porzekadło i z przykrością muszę
powiedzieć, że nawet i to nie jest prawdą. Przykro przyznać, że nie tylko przed
szkodą, ale również po szkodzie, ten Polak nie może zmądrzeć, bo nigdy nie
dostarczono mu dostatecznej wiedzy, ani informacji na temat przyczyn i istoty
grożącej mu szkody.
Ta smutna prawda odnosi się w ogromnej mierze do polityki energetycznej naszego
państwa. Nie należy się temu dziwić bo jeśli poza totalną prywatyzacją innych
przesłanek polityki gospodarczej brak, to trudno robić wyjątki dla polityki
energetycznej. Najlepiej zdefiniował ten stan Tadeusz Syryjczyk minister
przemysłu w rządzie Tadeusza Mazowieckiego (wrzesień 1989- grudzień 1990) pytany
przez dziennikarza jakie są założenia jego polityki gospodarczej , odpowiedział
szczerze, że jego polityka gospodarcza to brak polityki gospodarczej. Wszystko
za niego miała dokonać "niewidzialna ręka rynku". Nikt go za to nie
zdymisjonował, wręcz przeciwnie, został ministrem w rządzie Jerzego Buzka i jego
doktryna stała się wiążącą na lata. Dziś już  mało kto powołuje się na Mistrza,
mimo to głupota i nieodpowiedzialność święcą nadal tryumfy.
Brak strategii rozwojowej powoduje, że kolejne rządy podejmują decyzje ad hoc
odbijając spadające nam na głowę razy i nawet nie starają się czynić tego w
sposób skoordynowany. Zaczynamy  w Świnoujściu  budować port dla przeładunku
gazu płynnego, ale bez problemowo zgadzamy się by został on zablokowany przez
rosyjsko-niemiecki rurociąg północny. Nie byliśmy w stanie odzyskać od Gazpromu
opłat za przesyłanie gazu przez nasz teren, ale za to zakontraktowaliśmy na 20,
a dzięki Bogu nie jak było zaplanowane na 30 lat, najdroższy gaz w Europie.
Mając tak solidnie zagwarantowane dostawy gazu, nie zadrżała nam ręka, żeby
podpisać pakiet klimatyczny niszczący naszą elektroenergetykę czy przemysł
chemiczny. O gazyfikacji węgla i wysoko temperaturowych reaktorach jądrowych czy
geotermii również nie myślimy. Gazu wystarczy, a jeśli wybudujemy jeszcze
wiatraki to będzie prawdziwy zielony raj.
Ostatnio wiele mówiło się o gazie łupkowym, ale dziś 12 marca 2013 roku sprawa
przycichła. różne lobby gospodarcze toczą spór, w którym głupota konkuruje z
chciwością,  jak przekreślić szanse Polski na samowystarczalność energetyczną.
Obawiam się, że Rosja i Niemcy zaangażowały zbyt duże środki w budowę Nord
Stream'u by do takiego nieszczęścia dopuścić. Ostatecznie więc Unia Europejska
wspierana przez "ekologów" zablokuje nasze aspiracje. W każdym razie ustawy o
wydobyciu gazu łupkowego jak nie było tak nie ma, a istniejące prawo górnicze
pozostawia wszystko w rękach ministra środowiska.
Przedkładana przez pana Witolda Michałowskiego książka stanowi  podsumowanie
Jego bezkompromisowej walki której celem było przekazanie społeczeństwu, ale w
pierwszym rzędzie decydentom, wiedzy o roli jaką w polityce energetycznej
odgrywają rurociągi i linie przesyłowe. Dla naszego kraju, jako kraju
tranzytowego, uczestnictwo w  tworzeniu międzynarodowej sieci rurociągów ma
podstawowe znaczenie zarówno w polityce międzynarodowej jak i gospodarczej.
<P></P>Autor, budowniczy rurociągów, jest osobą wyjątkowo kompetentną i to
zarówno w kwestiach technicznych, jak i relacjach polityczno-biznesowych
panujących w środowiskach wielkich korporacji czy służb specjalnych
reprezentujących interesy poszczególnych krajów. Przeciwnicy autora byli
potężni, a ich interesy wielomiliardowe, tak więc walka miała często dramatyczny
charakter. Nigdy nie zapomnę opowieści mojej żony, która odwiedziła pana
Michałowskiego w zakładzie psychiatrycznym, umieszczonego tam przez sąd na
wniosek pełnomocników pana Gudzowatego. "W wielkiej sali pełnej psychicznie
chorych Michałowski siedział przy maszynie do pisania i kontynuował swoją
działalność publicystyczną." Nic Go nie było w stanie złamać.
W wyniku Jego działalności powstał periodyk "Rurociągi" oraz kilkanaście książek
opisujących istniejącą sytuację i problemy międzynarodowe towarzyszące
powstawaniu sieci rurociągów. Przedstawiona książka stanowi podsumowanie. Jest
ona nie tylko kompetentna, ale i fascynująco ciekawa.


Kilka refleksji we wstępie przedstawił Włodzimierz Wysocki:
Refleksja w słowach kilku
Najnowsza książka Pana Witolda Szirina Michałowskiego jest dobrą okazją do
poczynienia krótkiej refleksji i podzielenia się nią z czytelnikami. Po raz
pierwszy z działalnością literacką autora zetknąłem się jeszcze w latach 70.
minionego stulecia, poprzez książkę o niezwykle barwnej postaci - baronie von
Ungernie.
Lata mijały i wraz z wieloma Rodakami doczekałem się osobliwej suwerenności
Polski, zapoczątkowanej przy Okrągłym Stole. Od tej pory, podążałem za
działalnością literacko-wydawniczą Pana Witolda Szirina Michałowskiego, przede
wszystkim w tematyce szeroko rozumianej gospodarki energetycznej. Redaktor
Naczelny miesięcznika "Rurociągi" wskazuje na ciągły i systematyczny wzrost
uzależnienia naszej gospodarki od nośników energetycznych importowanych od
wschodniego sąsiada. Obecnie stopień uzależnienia od Rosji jest o wiele wyższy
niż w epoce Edwarda Gierka. Ponadto, trudno nie zauważyć, że od czasu katastrofy
smoleńskiej tendencja ta gwałtownie się pogłębia. Nie można racjonalnie przyjąć
argumentacji rządzących, jakoby rezygnacja z budowy trzech niezbędnych
elektrowni konwencjonalnych oraz prezentowane niejasne stanowisko wobec mostu
energetycznego pomiędzy Polską i Litwą - były działaniami właściwymi.
Wygląda na to, że systematyczne odprzemysławianie Polski, w szczególności
odepchnięcie od Bałtyku, jest wykalkulowanym celem rządzących. Dzieje się to
wszystko w sytuacji, gdy nie ma drugiego kraju na zachód od Bugu, który
posiadałby tak wiele różnorodnych, i to w ogromnej obfitości, bogactw
naturalnych. W ostatnich kilku tygodniach znacząco zbliżyliśmy się do obszaru o
statusie rosyjskiej dependencji. Twórczość literacko-publicystyczna Pana Witolda
Szirina Michałowskiego wskazuje drogi wyjścia z niebezpiecznych tendencji i
procesów, a w konsekwencji można liczyć na to, że spowoduje przebudzenie
Rodaków. Sądzę, podobnie jak nasz wieszcz Zygmunt Krasiński, że nastąpi to wtedy
"gdy Europa dojdzie do największego nierozumu", ponieważ "wtedy Polska dojdzie
do rozumu".
Matematyk, Włodzimierz Wysocki

SPIS TREŚCI:
Przedmowa       7
Refleksja w słowach kilku       9

Rozdział I
GEOPOLITYKA RUROCIĄGOWA 11

Rozdział II
PIPELINESTAN    29

Rozdział III
KAUKAZ W PŁOMIENIACH    45

Rozdział IV
NAFTA Z CZARNEGO SZLAKU 70

Rozdział V
JAMAŁGATE       81

Rozdział VI
NIE WAŻNE CZY BĘDZIE BIEDNA     103

Rozdział VII
BURZA MÓZGÓW    119

Rozdział VIII
ŻARTY SIĘ SKOŃCZYŁY     145

ANEKSY  str 159  do str 282
ponad 160 stron aneksu z fotokopiami dokumentów kompromitujących władców III RP!

Autor jest absolwentem (1962 r.) Politechniki Warszawskiej. Przeszło 35 lat
spędził na budowach rurociągów. Nadzorował m.in. roboty spawalnicze na II nitce
rurociągu PRZYJAŹŃ. Pracował na kontraktach w ZSRR, IRANIE, IRAKU, LIBII,
NIGERII, EMIRATACH ARABSKICH, KANADZIE. Pod koniec lat 80. był właścicielem
Zakładu Budowy Sieci Gazowych.
W 1996 r. kierował zespołem, który uzyskał tytuł MISTRZA TECHNIKI. Członek ZLP i
SDP. Autor kilkudziesięciu książek, wśród nich wydanej w Kanadzie biograf i A.F.
Ossendowskiego, a także szeregu reportaży podróżniczych; niedawno obchodził
40-lecie działalności literackiej. Jest tez autorem wielu publikacji
naukowo-technicznych i wniosków racjonalizatorskich.W 1975 r. na łamach
PRZEGLĄDU TECHNICZNEGO zwracał uwagę na konieczność posiadania przez nasz kraj
terminali LNG. Pierwszy prezes Polskiego Stowarzyszenia Budowniczych Rurociągów
oraz założyciel i prezes Stowarzyszenia Jesteśmy w Europie im. ks. Piotra
Wawrzyniaka. Od 1992 r. prezes Fundacji Odysseum,której nakładem ukazało się
wiele wartościowych książek technicznych, tłumaczonych m.in.na język ukraiński
oraz 5 wydań poradnika RUROCIĄGI DALEKIEGO ZASIEGU. Od 1995 r. jest naczelnym
redaktorem kwartalnika RUROCIĄGI (www.rurociagi.com.). Inicjator powstania
Muzeum Polskich Podróżników oraz Ligi Konsumentów Energii. W 1999 r. był
wojennym korespondentem w Czeczenii.
Posiadacz honorowej odznaki ZASŁUŻONY DLA KULTURY POLSKIEJ oraz Złotego
Medalu Jubileuszowego NOT i ZŁOTEJ HONOROWEJ ODZNAKI SIMP.
W Wydawnictwie ANTYK opublikował "Elyty III RP w służbie GAZPROMU"


Zapraszam na promocję książki


Marcin Dybowski





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.