Gdy mniejszość jest chroniona mimo swojej agresji, kto ochroni większość?
data:30 maja 2013     Redaktor: Shork

Polska jest krajem katolickim. Jakby nie było, do wyznania katolickiego przyznaje się ponad 80% Polaków. Polska jest krajem demokratycznym. Demokracja to rządy większości, przy poszanowaniu praw mniejszości. A co wtedy gdy mniejszość chce mieć prawo do szkalowania większości? Do używania języka nienawiści? Co wtedy, gdy rząd to prawo podtrzymuje?
 
Wtedy mamy III RP.


 
 
Kiedyś mówiło się: Pisz, pisz. Papier wszystko zniesie. Współcześnie rolę papieru przejął Internet.
Mnogie portale społecznościowe zaspokajają naszą potrzebę komunikacji ale anonimowość w sieci sprzyja wpisom ekstremalnym.
 
Nasze państwo, mimo kolosalnych kłopotów gospodarczych, wzrastającego bezrobocia, ogromnych kosztów pracy, pochyliło się nad problemem. A że minister cyfryzacji ma niewiele wspólnego ze swoim resortem, zajęło się problemem od strony politycznej. Socjalistyczno-politycznej. To znaczy wymyśliło problem, rozdmuchało go w mediach i ruszyło do walki. Najbardziej pokrzywdzone są oczywiście mniejszości. Bo według wykształconych idiotów, społeczeństwo zachowuje się jak szóstoklasiści w mitologicznych książkach o wydumanych problemach. Szukają obcego i go gnębią.
Obcy, jak to obcy. Zbierze raz po łbie. Poskarży się. Dostanie odszkodowanie. Zabraknie mu kasy, wlezie epatować swoją innością między szkolną elitę i znów za cenę siniaka dostanie odszkodowanie. Stąd rodzi się pomysł na życie. Nie zmieniaj się, nawet jeżeli jesteś dziwolągiem, tylko czerp z tego korzyści.
Jest taki pojęcie. Resocjalizacja. Z Socjalizmem ma niewiele wspólnego. Oznacza konieczność przystosowania się do panujących w grupie, czyli w państwie zasad. Pojęcie te stosuje się przede wszystkim w powiązaniu z osobami przebywającymi w więzieniu. Są inni. Nie dopasowują się do zasad panujących w państwie, należy ich resocjalizować. Proste. No nie do końca.
Dziwnym trafem obecny rząd (nie tylko polski), traktuje niedopasowanych zupełnie inaczej. W imię poprawności politycznej są nie tylko tolerowani, ale i hołubieni. Stawiani za wzór.
Za to normalność, czyli postępowanie zgodnie z normami państwowymi, nagle okazuje się niemodne, śmieszne i wstydliwe. Tradycyjny Polak wyśmiewany jest jako zacofaniec, ciemniak, niepostępowiec. Co gorsze nie ma prawa się temu wyśmiewaniu sprzeciwić. Ma obowiązek przyjąć je z pokorą, zgodnie z wyrwanym z kontekstu fragmentem Biblii.
 
Czyli sfrustrowani katole, których pozbawia się praw do nienawidzenia odmienności, wylewają swoje żale mową nienawiści w komentarzach pod artykułami.
 
Taka jest oficjalna wykładnia. Ale chyba tylko wtórni analfabeci, którzy zatracili umiejętność czytania na rzecz słuchania telewizyjnych autorytetów, w nią wierzą.
 
Wystarczy poczytać komentarze, pod artykułami na onecie czy wp. Jeżeli padnie słowo „ksiądz”, „papież”, „religia” natychmiast pojawiają się wpisy zupełnie niezwiązane z treścią artykułu, za to obfitujące w rozmaite bluzgi, wśród których „Mafia czarnych podofilów” jest określeniem łagodnym. Moderatorzy nie reagując utwierdzają piszących w prawdzie. Ich prawdzie.
 
Ale wystarczy, że poseł, publicznie odczyta zaproszenie na „Marsz Szmat”, momentalnie podnoszą się głosy o mowie nienawiści.
 
Piastowie nadali wszystkim duchownym Kościoła Katolickiego rangę księcia. Po to by obywatele królestwa żywili do nich szacunek, jak do krwi książęcej. Piszący na murach” Księża na Księżyc” nie mają zielonego pojęcia, że te dwa wyrazy są ze sobą powiązane nie tylko fonetycznie ale przede wszystkim semantycznie.
 
Ostatnio, Minister Cyfryzacji gościł twórcę największego portalu społecznościowego. Jak sądzicie, po co? Mnie się nasuwa wniosek dotyczący ścisłej współpracy w zakresie mowy nienawiści. Tylko kto będzie uczył kogo?
Facebook, ma swoją własną, postępową procedurę. Można założyć stronę, w której umieszcza się fotomontaże duchownych w niedwuznacznych pozach z dziećmi, zwierzętami, które znikną dopiero po zorganizowanym bombardowaniu administracji wnioskami o usunięcie. Natomiast wystarczy zacytować statystyki, mówiące o odsetkach pedofilów wśród homoseksualistów albo skrytykować działania LGBT, aby zostać tymczasowo lub na stałe zablokowanym.
 
Wszyscy bezinteresownie zwalczający Kościół Katolicki, określają siebie mianem agnostyków i ateistów. Wszyscy podkreślają, że walczą z religią, która ogłupia ludzi i jest przeciwna rozwojowi nauki. Wszyscy natychmiast milkną, gdy ich zapytać w jaki sposób walczą z Islamem, który niewątpliwie jest religią.
 
Shork
 
Tekst jest komentarzem do wymiany korespondencji pomiędzy bogmedia24 a Ministerstwem Cyfryzacji.
http://blogmedia24.pl/node/62326
 
Strona rządowa projektu:
http://www.msw.gov.pl/portal/pl/2/10737/Rusza_kampania_NIE_dla_mowy_nienawisci_w_sieci.html
Zobacz równiez:





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.