Gdynia: Spotkanie z EWĄ STANKIEWICZ
data:26 maja 2013     Redaktor: GKut

22 CZERWCA 2013 GODZINA 13.00 - GDYNIA DOM RZEMIOSŁA UL. 10 LUTEGO 33,
WSTĘP WOLNY, ZAPRASZAMY!

https://www.facebook.com/events/168372023331281/?ref=22

Reżyser filmowy, dokumentalistka Ewa Stankiewicz, prezes ogólnopolskiego ruchu Solidarni 2010, który narodził się na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie jako wyraz troski o losy Polski po Katastrofie Smoleńskiej.
Ewa Stankiewicz ukończyła reżyserię w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej w Łodzi oraz polonistykę na Uniwersytecie Wrocławskim.
Jest autorką wielokrotnie nagradzanych reportaży telewizyjnych i radiowych.
Film "Dotknij mnie", wyreżyserowany wraz z Anną Jadowską i zrealizowany na podstawie napisanego wspólnie scenariusza, uzyskał w 2003 nagrodę główną w Konkursie Polskiego Filmu Niezależnego na 28. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.
W 2008 roku za film "Trzech kumpli", zrealizowany wraz z Anną Ferens, Ewa Stankiewicz otrzymała m.in. Nagrodę Główną Wolności Słowa Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.
W ostatnich latach w sposób szczególny swą uwagę oraz twórczość poświęciła katastrofie smoleńskiej, co znalazło odbicie w jej filmach: "Solidarni 2010" z Janem Pospieszalskim (2010), "Krzyż. Solidarni 2010 część druga" z Janem Pospieszalskim (2011), "Lista pasażerów" z Janem Pospieszalskim (2011).
Warto też wspomnieć inne jej filmy, które także mieszczą się w tematyce patriotycznej: "Ćwiczenia na wyobraźnię" - z Janem Pospieszalskim - cykl filmów Wolność i Solidarność 30 lat później (2010), "Dopóki żyję. Opowieść o Węgrzech", z Janem Pospieszalskim (2012). Laureatka wielu znaczących nagród filmowych i dziennikarskich.
Założycielka i prezes Fundacji „Dobrze że jesteś”, pomagającej osobom ciężko chorym i umierającym, prezes Stowarzyszenia Solidarni 2010.
Publikuje m.in. w „Rzeczpospolitej” i „Gazecie Polskiej Codziennie” oraz na wielu portalach internetowych takich m.in.: solidarni2010.pl czy niezalezna.pl
Od 2013 roku dyrektor artystyczna stacji TV Republika.
"Moim zdaniem, jest naszą Joanną d’Arc. Myślę, że jej działalność została natchniona, jak tamtej francuskiejniepodległościowej. Minęło pół tysiąclecia, zanim Joanna d’Arc została uznana za świętą. Nie życzę pani Ewie jej losu. Ale żyjemy w niebezpiecznych czasach". /Krzysztof Kłopotowski/





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.