Gdy o. Janusz Dyrek z Radia Maryja dzwoni do mnie z prośbą o komentarz, to co wtedy mówię? Uśmiecham się do wszystkich słuchaczy, uśmiecham się do Was. Wolność ma swoją cenę. Jest to cena stała, ale zależy od tego, na ilu z nas się rozkłada.
Gdy dzisiaj przyjeżdżamy z Polski, płacimy za bilet PKS-u lub za bilet kolejowy kilkanaście, a czasem kilkadziesiąt złotych, to wnosimy swój wkład w wolność naszego kraju. Jeśli dzisiaj Wy i Wasze dzieci poskąpicie swojego czasu i kilkunastu złotych, żeby pojechać na manifestacje lub pielgrzymki w obronie TV Trwam, to potem wasze dzieci będą musiały płacić cenę znacznie wyższą za wolność.
Dzisiaj wolność nie jest bardzo droga i stać na nią każdego. Ale gdy patrzę na Was, którzy tu stoicie, to widzę dwa problemy – mamy wspólnie dwa problemy z dzieleniem się. Kto dzisiaj podzielił się Naszym Dziennikiem? Dlaczego nie potraficie podzielić się Polską z waszymi dziećmi i wnukami? Za dużo jest tu osób, które mają tyle lat, co ja. Kto porywa nam dzieci i wnuki, że odwracają się od Polski? Jak wrócicie do swoich domów to spytajcie swoje dzieci i wnuki, czy TV Trwam jest potrzebna naszej wolności? Jeśli nie nauczymy się dzielić Polską i troską o Polskę z naszymi dziećmi i wnukami to potem nie będziecie mieć Naszego Dziennika, żeby się nim podzielić.
Uśmiecham się do wszystkich, którzy tu nie przyjechali i czekam na Was na manifestacjach w obronie TV Trwam.
prof. Andrzej Zybertowicz
