Jak uczłowieczyć leminga - leming wykształcony
data:08 maja 2013     Redaktor: Shork

Leming nieuczłowieczony, zginie pewnie na urwisku, wraz z pędzącym tłumem.
Ratujmy lemingi!
Dziś, leming wykształcony.



Leming wykształcony wyewoluował wprost z Młodego, Wykształconego z Wielkiego Miasta.
Teraz wypada pisać z Wielkiego Ośrodka. To brzmi tak europejsko.
W przeciwieństwie do leminga prostego, nie oburza się, gdy jest nazywany lemingiem. On swoje wie i na zasadzie, mądry głupiemu zawsze ustąpi, traktuje moherowych bojowników z pobłażaniem. No bo przecież on ma dyplom, licencjat albo przynajmniej maturę.
 
Leming wykształcony jest lepiej przygotowany do rozmowy, bo uprawia rozmowę czynnie. Jest bardziej skłonny, by wplątać się w dyskusję, gdyż przyzwyczajony do brylowania intelektem w swoim otoczeniu, pewien jest swojej wyższości nad adwersarzem. Tak, trudne słowa też zna.
 
Leming jest przygotowany. Zna nazwiska polityków, stara się omijać trudne i kontrowersyjne tematy, sięga argumentów potwierdzonych przez conajmniej dwóch celebrytów, dwóch dziennikarzy wiodących mediów lub parę z nich wymieszaną.
 
Podchodzi do rzeczywistości jako do normy. Z obojętnością, a walczących z postępem traktuje jako osobistych wrogów. Oczywiście, nadal wstyd jest mu nieobcy, ale wstydzi się za hipokrytów, czyli nas.
Bo leming wykształcony dobrze wie, kto jest hipokrytą i żadna definicja tego nie zmieni.
Ma kilka słabości. Odesłany do źródeł nie żachnie się, jak leming prosty, a przyciśnięty, szczególnie gdy nikt nie patrzy, rzeczywiście sprawdzi wytknięte błędy.
Długo Wikipedia była wykładnikiem jego wiedzy, od czasu dokładniejszego sprawdzania jej treści przez wikipedystów i eliminowania lewicowej agitki, korzysta z niej co raz rzadziej.
 
Drugą słabością leminga wykształconego jest postępowość i wiara w nieuchronność tego postępu, a także w jego słuszność.
Ciosem bardzo potężnym jest uświadomienie lemingowi w trakcie dyskusji, że jego pociąg wywodzi się wprost z komunizmu. Wystarczy parę analogii i życiorysów.
Leming komunizmem się brzydzi, przecież weszliśmy do kapitalistycznej, zachodniej Europy! Jaki komunizm? Mamy rządy liberalne gospodarczo.
Często, uświadomiony, odesłany do źródeł, żyje w rozdwojeniu, zamyka się w sobie. Nie jest to stan całkowitego uczłowieczenia, ale przynajmniej nie uprawdza wobec innych swoich durnych poglądów.
Nie sieje głiupoty.
Pamiętajmy, że do każdego rozmówcy podchodzimy z szacunkiem, W końcu chcemy go uczłowieczyć, a nie poniżyć.
Dobrze jest rozmawiać, pozostawiając lemingowi możliwość sprawdzenia informacji w sieci.
 
Przykładem uczłowieczania może być metoda zastosowana w czasach dyskredytacji Lecha Kaczyńskiego, który po krótkiej żałobie zaczął być przedstawiany jako najgorszy prezydent RP.
 
Leming wykształcony sam zaczyna rozmowę, więc pułapki żadnej nie trzeba zastawiać.
- No w końcu ruszymy z rozwojem, teraz, kiedy nie ma już prezydenta-hamulcowego, który wetował wszystkie ustawy.
- Okey. No to ile tych ustaw zawetował i ile weto podtrzymał Trybunał Konstytucyjny?
Przyznam się, że strzeliłem, pewnym będąc, że media manipulują w tej kwestii. Oczywiście, leming sprawdził i spalił raka.
- Kaczyński, to prawica, a prawica, to faszyzm! Będzie rządził jak Hitler.
- Zaraz, zaraz. NSDAP to narodowo socjalistyczna partia i gdzie tu prawica?
(Tutaj dodam metodę ciętej, a dowcipnej riposty, do której wrócę w kolejnym odcinku)
- W sumie, to Donald wybudował w Polsce dużo kilometrów autostrad. Jak Hitler.
(Manipulacja paskudna, ale niektórzy na nią zasługują)
 
Media są naszym naturalnym sprzymierzeńcem wypuszczając prorządowe hoaxy, które lemingi wykształcone, przyzwyczajone do języka quasinaukowego, łykają jak gąsiory, ucząc się fragmentów na pamięć.
Sam zaczyna z braku argumentów wytaczać brak wykształcenia buraków spoza PO, ich marny wzrost, brak sukcesów.
Z mojego osobistego podwórka, ulubionym momentem jest, gdy leming wykształcony kojarzy ciemnotę, zabobon i wstecznictwo z Kościołem. Zaczynam wtedy wymieniać słynne wynalazki i odkrycia, które pojawiły się na Ziemi dzięki osobom głęboko wierzącym z duchownymi na czele.
Leming dowiaduje się nagle, że Kopernik był kanonikiem, Mendel mnichem, a Newton poświęcił więcej czasu Biblii niż nauce.
Takie uczłowieczanie zwykle kończy się oskarżeniem Inkwizycji o zbrodnie. (Serio, naprawdę rzadko kieruję dyskusję na tory tak mi bliskie i tak dobrze poznane, choć nigdy nie tracę okazji, na to, żeby pognębić nieuka).
W tym momencie leming wpada w pułapkę bez wyjścia. Musi sprawdzić w innych źródłach niż plotka.
Ostrzegam, że ten element wymaga gruntownego przygotowania, kiedyś przy okazji wyjaśniania jakiegoś paszkwilu, wyjaśniłem jednocześnie zastosowane w „dziele” techniki manipulacyjne. Trwało to kilka godzin, a leming naprawdę był wkurzony, że do tej pory dawał się robić w konia.
 
Reasumując, na leminga wykształconego, najlepsza jest metoda sprawdzenia wiedzy. I zapewniam, przy natężeniu kłamstw mediów można strzelać w ciemno. Tym bardziej, że gros pracy zwalamy właśnie na niego
W świetle ostatnich osiągnięć gimnazjalistów i pewnie maturzystów. W świetle nieuctwa wśród rządzących elit, gdy magister ekonomii nie wie, co to jest Krzywa Laffera, a magister historii myli się w rzeczach elementarnych, pognębienie leminga wykształconego przypomina trochę kopanie kaleki.
 
Pamiętajmy jednak , że robimy to dla jego dobra.
Shork
Zobacz równiez:





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.