Solidarni z Nowego Jorku o wizycie Jerzego Stuhra
data:30 kwietnia 2013     Redaktor: AlicjaS

"I nie myślcie sobie, że tutaj wam wszystko wolno, bo to najbardziej liberalne miasto na świecie. Może i liberalne , ale to nasze miasto, to miasto uczciwe i nie będziecie nam tu robić poruty swoją arogancją, hipokryzją i zaprzedaniem".

fot. Solidarni2010 New York
28 kwietnia 2013 r., w niedzielę, odbyła się w katedrze św. Patryka uroczystość upamiętniająca naszego Papieża Jana Pawła II. Pani konsul w Nowym Jorku sprowadziła w tym celu znanego celebrytę, aktora, Jerzego Stuhra. Kto zacz, można się przekonać, czytając we “Wprost” jego wywiad, jakiego udzielił innemu reżimowemu celebrycie, Jarosławowi Kuźniarowi. Dowiadujemy się z niego, że Stuhr nie chodzi do kościoła w niedziele, tylko w poniedziałki, że nie lubi “całej tej otoczki” czy jakoś tak, że przecież kościół to największy sukces komunizmu!* W swoim scenariuszu na film [mowa o obrazie „Urwany film”- red.] pokazuje ludzi kościoła jako nieuków, hipokrytów i uganiających się za sobą na golasa homoseksualistów. Do jednej postaci wtłacza agenta UB i antysemitę. Oczywiście, w UB byli sami antysemici!
Pani konsul wydała publiczne pieniądze na podróż w pierwszej klasie tego pana, na jego drogie hotele i limuzyny, aby w naszej świętej Katedrze czytał dzieła naszego świętego Papieża. Czy nie ma granic dla arogancji, chamstwa, manipulacji i kłamstwa tych ludzi? Czy nie ma w Polsce wybitnego aktora, który by mógł przeczytać wspaniale dzieła Papieża naprawdę ze zrozumieniem i od serca? Jest wielu, ale to miał być policzek dla nas wszystkich! To miał być pokaz, że oto w najbardziej liberalnym mieście na świecie mogą się posunąć do każdej podłości. Otóż my w Nowym Jorku mówimy im: nie!
Nie spuścimy z nich oka, będziemy za nimi chodzić z transparentami, z banerami, niech się dowiedzą ich goście, VIP-y, z kim mają do czynienia. Niech czują nasz oddech na swoich karkach. Żałuję tylko, że nie zdążyłem zapytać pana Stuhra, dlaczego przyszedł do kościoła, przecież jest niedziela, a nie poniedziałek. Kiedy po zakończeniu koncertu staliśmy z rozwiniętym transparentem przed głównym wyjściem z katedry, limuzyna podjechała do bocznych drzwi. Kiedy tam poszliśmy, służby ostentacyjnie pozamykały drzwi i furtkę do nich na łańcuch i kłódkę! Ale jak tylko poszliśmy do drugich bocznych drzwi po drugiej stronie katedry, oni jednak szybciutko zdjęli łańcuch i uciekli limuzyną. Ostanie ujęcie materiału wideo to jest właśnie odjazd limuzyny. To tak ucieka pani konsul i jej celebryta sprzed naszego domu modlitwy? Gdzie jest ich serce, gdzie jest ich wiara? Panie Stuhr, czy pan wierzy w Boga? Czy panu zapłacili za przyjście do miejsca modlitwy w niedzielę, bo przecież pan tak normalnie to tylko w poniedziałki. Jakiś nadworny fotograf, który z nimi był, zapytał, kim jesteśmy, bo przecież na koncercie jest Polonia. Nie, proszę pana, to my jesteśmy Polonia, to my tu mieszkamy od 20, 30, 40 lat, a wy jesteście tylko nasłanymi na nas urzędasami. Bez wstydu i bez serca. I nie myślcie sobie, że tutaj wam wszystko wolno, bo to najbardziej liberalne miasto na świecie. Może i liberalne , ale to nasze miasto, to miasto uczciwe i nie będziecie nam tu robić poruty swoją arogancją, hipokryzją i zaprzedaniem. My będziemy na was czekać, nie znikniecie w tłumie. Możecie tylko chyłkiem uciec swoją limuzyną, jak Stuhr.

Solidarni2010 New York
 
*
"Kościół – największe zwycięstwo komunistów zza grobu. Bo dzisiejsi księża to ci, którym za komunizmu pozwolono studiować w seminariach. I to oni nadają ton. Ciągle na to patrzę. To są ci sami ludzie. Wypaczeni - mówi aktor i reżyser Jerzy Stuhr w rozmowie z Jarosławem Kuźniarem.
Jarosław Kuźniar: Pan się wstydzi za Kościół czasem?

Jerzy Stuhr: Nie wstydzę się. Powiem szczerze: unikam.

Jarosław Kuźniar: Kościoła?

Jerzy Stuhr: Troszeczkę. Zaczęło się od tego, że popularność mnie dopadła w kościele. Patrzą się: idzie do spowiedzi czy nie? Do komunii idzie? Można sobie z panem zdjęcie zrobić? Ja w niedzielę do kościoła nie chodzę. Chodzę w poniedziałki."




Materiał filmowy 1 :






Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.