Nowy, wspaniały patriotyzm
data:23 kwietnia 2013     Redaktor: Shork

Czym jest patriotyzm? Umiłowaniem Ojczyzny.
Zastanówmy się, w jaki sposób każe nam kochać Ojczyznę obecny rząd i co on rozumie pod hasłem Ojczyzna?

Proszę państwa.
W demokratycznych wyborach, które odbyły się w październiku 2011 roku, głosami osób, którym się chciało przyjść, przy cichym przyzwoleniu tym, którym się nie chciało, zapadły następujące decyzje dotyczące patriotyzmu.
 
Otóż patriotyzmu uczymy się od najmłodszych lat. Nauki patriotyzmu nie możemy pozostawić rodzicom, oni mają inne zadanie. To szkoła od piątego roku życia powinna nauczyć patriotyzmu, bo nikt lepiej niż rząd nie wie, co jest młodemu patriocie potrzebne.
 
A młodemu patriocie potrzebny jest hartujący stres, który odbiera go zapracowanym rodzicom i umieszcza w grupie gdzieś pomiędzy chłopczykiem, który ssie palec i nosi na wszelki wypadek pampersa, a dziewczynką czytającą płynnie bajki. Oczywiście, nauczyciel, który nie ogarnie tego całego bajzlu nie może być dobrze opłacany, bo i za co? On jest od wyrównywania poziomów. Nasze państwo już niedługo doprowadzi do tego, że pozostaną tylko tacy nauczyciele, którzy będą potrafili wyrównać poziom tak, aby w drugiej klasie każdy ssał palec i nosił pampersa.
 
System edukacji niestety musi patriotę nauczyć przynajmniej zaciągać kredyty i wypełniać deklarację podatkową, więc do szóstej klasy nauczyciele w znoju i pocie doprowadzają do zaliczenia egzaminu, który tak naprawdę nie decyduje o przyjęciu dziecka do gimnazjum, gdyż w celu wyrównywania szans zniesiono wredną segregację. Uczeń może trafić albo do gimnazjum sztucznie utworzonego z podziału podstawówki, gdzie będzie kontynuował naukę wraz ze swoimi koleżankami i kolegami (o ile dyrekcja zrezygnuje z genialnego pomysłu przemieszania wszystkich w celu wyrównania szans w dół) albo trafi do nowej szkoły, gdzie nad wystraszonym, nieznającym się tłumem dojrzewających nastolatków będzie łatwiej zapanować.
Pierwsza klasa poświęcona będzie oczywiście na wyrównywanie szans, więc nic nowego nie nauczą się zdolni, a głupki nadal pozostaną głupkami, tylko w zależności od płci zaczną się malować albo dopalać używkami. Państwo w majestacie dotacji dla grup lewackich walczy o to, aby chłopcy musieli się malować, a dziewczynki dopalać. Tak czy tak, jest to wstęp do utrwalenia w młodym patriocie najważniejszej cechy patriotycznej, czyli konsumpcjonizmu.
Druga i trzecia klasa jest próbą zapędzenia do nauki stada rozbrykanych nastolatków, którzy juz poznali siłę pieniądza i nie mają zamiaru się uczyć. Egzamin trzeba zdać. Ten egzamin jest po oderwaniu od rodziców, egzaminie po podstawówce i zmianie szkoły, czwartym stresem, który funduje nam państwo przed dorosłością.
 
Tutaj muszę zrobić przerwę, aby wyjaśnić tym co zauważyli pewną sprzeczność. No, bo jak to? Z jednej strony ganię stres, a z drugiej tak zwane bezstresowe wychowanie. Klucz jest w wyrażeniu „tak zwane”, gdyż, ponieważ bezstresowe wychowanie, to nic innego jak pozwalanie dziecku na wszystko zgodnie z idiotycznym twierdzeniem, mówiącym, że każdy powinien dostać, to czego pragnie.
 
Jak to się ma do wychowania? Gdyby rodzice stosowali to w praktyce, od najmłodszych lat, dzieci nie dożywałyby do piątego roku życia z powodu przegryzienia przewodu elektrycznego, wypicia kwasu z akumulatora, wykrwawienia z ran zadanych sobie zabawką tatusia, czyli brzytwą.
 
Tak, tak, jesteśmy państwu jako rodzice potrzebni jedynie do nauczenia dziecka niewielkiej samokontroli. Niewielkiej.
 
Wracamy do meritum. Liceum. Szkoła, w której człowiek, o przepraszam patriota, dojrzewa do egzaminy maturalnego, który teoretycznie powinien potwierdzać jego dorosłość.
Tak naprawdę liceum było zawsze szkołą, gdzie pierwsza klasa służyła docieraniu się i wyrównywaniu. Teraz nic się nie zmieniło, poza tym, że ta pierwsza klasa jest jednocześnie ostatnią, po kolejne dwie, a właściwie półtora, przygotowują do zaliczenia testu maturalnego.
 
Komuś się coś pomyliło! Zamiast stwarzać warunki do osiągnięcia dojrzałości, system funduje nam kurs do zdania matury.
A wy się potem dziwicie, że ludzie wkraczają w dorosłość zupełnie nieprzygotowani.
 
To nie koniec edukacji. Pozostają jeszcze uczelnie wyższe, większości, których poziom jest tak niski, że uzyskanie tytułu licencjata lub magistra wiąże się jedynie z wydaniem odpowiedniej ilości pieniędzy, bądź spędzeniem na uczelni odpowiedniej ilości czasu.
Niech się zdolni nie oburzają, bo to nie o nich. Oni przeszli przez uczelnie z niewielkim stresem dwa razy do roku i być może uzyskali jakąś wiedzę, a przynajmniej umożliwiono im jej uzyskanie.
Kto nie chciał, to nie musiał, bo i tak kończąc uczelnie po iluś tam latach uzyskiwał tytuł, dyplom i mógł spokojnie zatrudnić szeregi bezrobotnych.
Bycie bezrobotnym jest niepatriotyczne, więc za długo naM nim państwo być nie pozwala, za to wyciąga pomocną dłoń z kredytem na start.
I tutaj można już wykazać się swoim patriotyzmem rozpoczynając pracę.
 
Było ciekawie? Teraz zrobi się nudno, bo patriotę nie czeka więcej niż 40 lat pracy po 8-12 godzin dziennie za pensję, z której w składkach podatkach i podatkach bezpośrednich 70% oddaje państwu w zamian za obietnicę długiego i spokojnego życia na emeryturze. W międzyczasie oczywiście dzierżawi od banku za pozwoleniem państwa jakieś mieszkanie, ma prawo do paru tygodni urlopu w roku.
 
Zaraz zaraz, ktoś pomyśli,szkoła plus studia to około 24 lat + 40, to jest 64, a nie 67. Nie ma emeryturki. Ano, nie ma, Nikt nie obiecuje, że jej dożyjesz, tak jak 50% pracowników, a składki, którymi tak pieczołowicie opiekowały się tysiące urzędników zasilą skarb państwa
 
Niezłe życie co?
Bateryjko?
 
Shork

W nagrodę za pomoc w redagowaniu, pozwolono mi zamieszczać na portalu moje własne felietony.
Czasem będą to impresje, czasem bardzo ogólne wnioski. Trafi się i forma klasyfikowana pod literaturę piękną.  





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.