10 kwietnia 2010 roku około godziny 8.41 polski samolot Tu-154M z 96 osobami na pokładzie runął na ziemię w pobliżu Smoleńska. Nasi wspaniali Rodacy z Prezydentem RP Lechem Kaczyńskim, jego żoną Marią Mackiewicz-Kaczyńską, ostatnim Prezydentem RP na Uchodźstwie Ryszardem Kaczorowskim, Prezesem IPN Januszem Kurtyką, legendą „Solidarności” Anną Walentynowicz, gen. Andrzejem Błasikiem, Zbigniewem Wassermannem i innymi, oddanymi Polsce ludźmi lecieli do Katynia, by w 70 rocznicę zbrodni sowieckiej pochylić się nad grobami pomordowanych Polaków. Po raz kolejny straciliśmy elitę polskiego Narodu, ludzi, którzy naprawdę pracowali dla Polski. Obecne władze – pseudo-przedstawiciele naszego Państwa nie wywiązują się ze swoich podstawowych obowiązków, robią też wszystko, żeby uniemożliwić wyjaśnienie tej tragedii. Powstał więc niezależny Zespół Parlamentarny pod przewodnictwem Antoniego Macierewicza, który zaprosił do współpracy wielu wybitnych, światowej sławy naukowców z różnych dziedzin i już dziś wiemy, że na pokładzie Tu-154M nastąpił wybuch bomby.
Dziś, w 3. rocznicę tragedii, przybyliśmy na Wawel, by na grobie naszego Prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego żony Marii złożyć wieniec w imieniu Solidarnych 2010 z Nowego Jorku i w przypuszczalnej godzinie Ich śmierci minutą ciszy oddać hołd wszystkim ofiarom tego lotu.
Kwiaty składali także posłowie PiS, a przede wszystkim córka Pary Prezydenckiej Marta Kaczyńska. Przy sarkofagu wartę honorową oprócz wojska pełnili przedstawiciele Muzeum Powstania Warszawskiego, które powstało z inicjatywy Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W dniu dzisiejszym cała patriotyczna Polska, a także wielu Polaków, którzy przebywają poza granicami gromadzą się, biorą udział w marszach, Mszach Świętych, by oddać hołd ofiarom tragedii z 10 kwietnia 2010 roku i powiedzieć - Nie! tym, którzy do tego doprowadzili.
Elżbieta Serafin Solidarni 2010 Kraków