Macierewicz o serii eksplozji w Tu-154M. Rząd chce zakończyć postępowania prokuratorskie!
data:04 kwietnia 2013     Redaktor: LordVader

"Samolot leciał blisko kilometr rozpadając się w powietrzu, siejąc szczątkami, które spadały i niszczyły gałęzie, drzewa, uderzały w płoty i znajdujące się tam warsztaty samochodowe oraz szopy działkowiczów" – mówi Antoni Macierewicz.







W wywiadzie, dla tygodnika „Sieci” - o , którym pisaliśmy- jak i podczas rozmowy z reporterem portalu niezalezna.pl Antonii Macierewicz zapowiada opublikowanie 10 kwietnia kolejny raport zespołu parlamentarnego dotyczącego przyczyn tragedii smoleńskiej.

Macierewicz w rozmowie z reporterem portalu niezależna.pl zapowiada, że w raporcie będziemy mogli zapoznać się ze szczegółowa analizą przebiegu wydarzeń, które doprowadziły do tragedii smoleńskiej. Nowatorska analiza samego przebiegu tragedii lotniczej oraz analizy prawne ukazujące działania rządu Donalda Tuska, które doprowadziły bezprawnych działań strony rządowej, np. nielegalne powołana komisja Millera, której działania w konsekwencji nie maja podstaw mocy prawnej.

Poseł wspomina o tym, że o wybuchu na pokładzie samolotu Tu-154M, który był przyczyna katastrofy, informują rosyjska agencja informacyjna RIA Novosti. Agencja przeznaczyła do międzynarodowej dystrybucji filmy o tragedii smoleńskiej i wybuchu. Przypomina Macierewicz, że do podobnych wniosków doszedł ekspert z Australii pan Gregory Szuladzuiński już w 2011 na podstawie badanych szczątków samolotu, rozłożenia ciał, danych ze skrzynki parametrów lotu ATM.

Antonii Macierewicz i jego Zespół dysponują materiałami potwierdzającymi hipotezy o kilku eksplozjach na pokładzie prezydenckiego Tupolewa. Buła to seria eksplozji, która miała miejsce ok. 50 metrów przed legendarną „pancerną brzozą”. Rosyjscy śledczy znaleźli części samolotu leżące przed drzewem.- Samolot leciał blisko kilometr rozpadając się w powietrzu, siejąc szczątkami, które spadały i niszczyły gałęzie, drzewa, uderzały w płoty i znajdujące się tam warsztaty samochodowe oraz szopy działkowiczów – mówi Antoni Macierewicz.

Tymczasem rząd ewidentnie unika jak ognia wszystkich miejsc w przestrzeni publicznej, które mogłyby narazić Donalda Tuska na bezpośrednie zetknięcie się z niechęcia i oskarżeniami ze strony społeczeństwa, przede wszystkim ws. tragedii smoleńskiej. Tego nawet media sympatyzujące z rządem, wszystkie „publiczne” i modne prywatne TVN-y i Polsaty, nie byłyby wstanie umniejszyć, wykpić, pominąć czy też ukryć przed resztą społeczeństwa. Doświadczenia z Marszów w obronie Telewizji Trwam oraz z Marszu Niepodległości dały wiele do myślenia eksperta od propagandy w rządze Donalda Tuska.

Okazuje się, że premier Rzeczypospolitej Donald Tusk i cały gabinet został zaskoczony i nie mógł przewidzieć tego, że w 2013 roku w kalendarzu jest 10 kwietnia i wypada, aby premier państwa Polskiego godnie i właściwie upamiętnił tragedię narodową, jaka miała miejsce 10 kwietnia 2010 roku. Śmierć 96 osób w tym prezydenta Polski są na tyle mało znaczące, że Kancelaria Prezesa Rady Ministrów zapomniała o tym dniu, gdy planowała harmonogram międzynarodowych wizyt „naszego” premiera i w tym dniu premier jedzie do Nigerii.

 

Szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna zwraca uwagę, ze teraz tak naprawdę najważniejszą sprawą jest zakończenie postępowań prokuratorskich, ws. Katastrofy smoleńskiej i sprowadzenie do Polski wraku Tu-154M, co jak nazwał Schetyna, ma być zamknięciem pierwszego trudnego etapu.

Grzegorz Schetyna nie kłamie, ten pierwszy etap z pewnością dla niego i całego rządu i PO był i jest bardzo trudny. Tym, komu mogą to zawdzięczać, jest Wcześnie wspomniany Antonii Macierewicz i te dziesiątki a czasem setki tysięcy Polaków domagających się prawdy. Fakt, że Donald Tusk będzie z samego rana jechał na Powązki w Warszawie w pospiechu i w strachu przed spotkaniem z obywatelami państwa, którym rządzi, jest najlepszym podsumowaniem już dwóch kadencji rządów PO-PSL.

Nie pozwólmy zamknąć tego tzw. „pierwszego etapu” obecnie rządzącym, bo to oznacza wyrzeczenie się prawdy o tym, co wydarzyło się 10 kwietnia 2010 roku. Drugim etapem może być bezpośrednio związana z „odpowiednią” edukacja historyczną kolejnych pokoleń Polaków.

WM

 

Zobacz równiez:





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.