Agalaura:  Zawsze pod tym znakiem… [Z portugalskiego okna]
data:17 marca 2013     Redaktor: MichalW

Wysiadam na malutkim dworcu PKS. Raptem kilka stanowisk odjazdowych, niewielki budynek poczekalni, dwie kasy biletowe. Jak na taki mały obiekt dużo jednak stoisk z pamiątkami i oczywiście obowiązkowa kawiarnia.

Tuż przed wejściem do budynku dworca od strony stanowisk, gdzieś pod dachem, wisi tabliczka. Czytam oczywiście uważnie literki na niej wymalowane i niektóre z nich składają się w całkiem znajome słowo – „poczekalnia”. Uśmiech, trzask migawki aparatu, idę dalej. Po wyjściu z dworca skręcam w prawo i idę kilkaset metrów ulicą, która zmienia się za każdym razem, kiedy nią wędruję. Zdumiałam się ostatnio po powrocie, bo ją przebudowali, wyłożyli nową kostką, jakieś ronda umieścili… bo nie raz i nie dwa razy tą ulicą już szłam. Jednak nie jest to długa droga, po kilku już minutach docieram do jej końca, gdzie bieli się za ogrodzeniem bazylika pw. Św. Trójcy. 

Rozległy teren Sanktuarium Fatimskiego z jednej strony zamyka bazylika św. Trójcy właśnie, a na drugim końcu – starsza od niej bazylika NMP Różańcowej. Spoglądając od tej strony na Sanktuarium po lewej stronie – bliżej bazyliki NMP Różańcowej – dostrzec można niewielki teren placu odgrodzony z trzech stron szklanymi ścianami i zadaszony. W centrum tej budowli – niewielki domek, przed nim ołtarz, między nimi w szklanej gablocie figurka Matki Boskiej. Można odgadnąć, że to tu tutaj – ale dla niepewnych postawiono tabliczkę, która oznajmia wielojęzycznie, ale również: „Kaplica objawień. Tutaj objawiła się Matka Boska”. W tej nietypowej, bo od strony placu Sanktuarium nigdy nie zamykanej, kaplicy, są ławki dla pielgrzymów, ale bliżej ołtarza można wejść tylko na kolanach i tylko na kolanach ołtarz i domek objawień obejść – pilnują tego strażnicy. Do głównej bazyliki NMP Różańcowej prowadzą wysokie schody. Na ich szczycie na stałe umieszczony jest polowy ołtarz, a pod nim – hasło duszpasterskie na dany czas. Co ono oznacza? Wystarczy podejść nieco bliżej: z prawej strony, mniejszą, niż główna, czcionką, wypisana jest i polska wersja. Wreszcie w samej bazylice, wchodząc, można spotkać tabliczkę informującą m.in: „Eucharystia. Zwiedzanie później.”, a w jej wnętrzu strzałki prowadzące do „Grobów Pastuszków” i wskazujące „kierunek zwiedzania”. Wrażeń, jakimi napełnia serce taka wyprawa dopełnia pomnik bł. Jana PawłaII przed bazyliką św. Trójcy i ludzie zatrzymujący się przy nim i modlący się w skupieniu, oraz kaplica spowiedzi, gdzie i rachunek sumienia po polsku przygotowany i dla penitentów dostępny – a od jakiegoś czasu i polski spowiednik na wiernych na swoich dyżurach czekający.

                Nie spodziewałam się po Fatimie takiej polskiej gościnności. Przecież w naszym języku tylko jeden, jedyny kraj na świecie mówi. A więc te napisy oznaczają, że nas dostrzeżono. A skoro dostrzeżono, to znaczy, że jesteśmy. Że jesteśmy nie tylko w Częstochowie, Gietrzwałdzie, Wilnie, nie tylko w Lourdes, La Salette, ale także i w najdalszej z tych miejsc Fatimie. Poczułam się taka dumna, szczęśliwa i – ważna. Nie, wcale nie ważniejsza od innych. Ale ważna, szczęśliwa i wzruszona, i trochę jak w domu. Bo w świecie różnie bywa z poszanowaniem tożsamości, praw innych narodów, tradycji, historii, symboli… bo są miejsca, gdzie Polska i Polak niewiele znaczą, bo liczą się pieniądze, układy, znajomości, a wierność, honor, poświęcenie i przelana krew brane są za nic… jednak nie tak jest w Kościele. Tam jedność tworzy się przez różnorodność, przez jej docenienie, przez wzajemny szacunek. Czy zatem można być gorącym, polskim patriotą bez Bożego oręża? Nie wiem, bo nigdy nie próbowałam. Wiem jedno – zawsze pod tym krzyżem i zawsze pod tym znakiem Polska jest Polską i Polak Polakiem.






Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.