W przededniu konklawe
data:08 marca 2013     Redaktor: ArekN

Wielki Post Roku Pańskiego 2013 będzie jednym ze szczególnych Postów Kościoła. Niech będzie i szczególnym Wielkim Postem polskiego Kościoła.

WIĘŹ ZOBOWIĄZUJE

Polacy od lat kilkudziesięciu związani są z namiestnikiem Chrystusa szczególnie. To truizm, ale wart ponownego uświadomienia. (dlaczego i jak to się stało? sprawa jest jasna i nie zamierzam jej nikomu tłumaczyć; sapienti sat; nie oczekuję komentarzy na ten temat).

I nie tylko Jan Paweł II – także i Benedykt XVI utrzymywał z Polakami tę szczególną więź. Nie tylko utrzymywał – miał ją. To bardzo ciekawe. Prasowe proroctwa zdawały się w roku 2005 głosić, że Polacy będą mieli alergię na „Niemca”, bo są przecież ksenofobami. A tu milion na Błoniach…

Fobię za to wykazywali i wykazują rodacy Benedykta oraz popaprańce różnych europejskich nacji (że pozwolę sobie złamać wysoki jak dotąd ton mej wypowiedzi).

2. WIELKI KARNAWAŁ
POPAPRAŃCÓW

W miarę upływu czasu od śmierci Jana Pawła II antypapieski i antychrześcijański  „karnawał” tychże popaprańców przybrał na sile. Przede wszystkim dało się to zauważyć w mediach polskich (czy – jak niektórzy mówią – polskojęzycznych; jak zwał, tak zwał). Myślę oczywiście także i przede wszystkim o GazWyborze, który krok po kroczku przyzwyczajał i nadal przyzwyczaja swoich czytelników do opinii i tytułów coraz to bardziej bluźnierczych oraz coraz to bardziej antykościelnych (celowo rozróżniam) tudzież coraz bardziej  forował „postępowych”„katolików” (oba pojęcie rozdzielne i oba świadomie w cudzysłowach).

Musimy sobie uprzytomnić, że naprawdę zaszła tu wielka, ogromna zmiana wobec czasów sprzed roku 2005.  Teraz bowiem GazWybor et consortes doszli już do tego, że w czołówkach prasowych komentarzy plasują Obirków i Bartosiów tuż obok albo i przed arcybiskupami. Teraz głoszą oficjalnie równość „małżeństw” homoseksualnych z małżeństwami, szczując na tych, którzy myślą inaczej. Co przed 2005 rokiem nie było jednak do pomyślenia.

To oczywiście tylko jeden z elementów owej medialnej gry o wiarę i – przede wszystkim – o świadomość polskiego społeczeństwa co do czynionej manipulacji. Gry, która wciąż nie jest przez popaprańców wygrana. Na razie to wciąż ofensywa nieczystości & szataństwa – a jeszcze nie panowanie, jeszcze nie „czarna noc z twarzą Murzyna” (że zacytuję Norwida).

Wszystko to zaś ma w tle– rzecz jasna!  – grzechy członków Kościoła. Także  –  może i przede wszystkim  –  grzech zaniechania przedsięwzięć, czynów i słów wszelakich. Grzech świętego spokoju. Ale nie o to tutaj idzie, aby wyliczać grzechy (i nie oczekuję komentarzy na ten temat).

3. WEZWANIE BENEDYKTA

Fakt, że Benedykt XVI ogłosił swoją abdykację u progu Wielkiego Postu - oznacza świadome wezwanie i wyzwanie„do”. Wielki Post jest czasem umartwienia i przygotowania na Zmartwychwstanie, mającym uświadomić, że bez wiary w Zmartwychwstanie po prostu nie ma wiary i nie ma Kościoła. Ale że najpierw trzeba przejść przez Drogę Krzyżową.

Wielki Post to także koniec karnawału: moment surowego, wyjątkowego wyostrzenia świadomości Wiary, przy wyciszeniu innych, zbędnych bodźców. A przynajmniej ma to być taki czas. Myślę, że tego też dotyczy wezwanie Benedykta.

4. NASZA ODPOWIEDŹ

I tyle powinno wystarczyć. Świadomość, że ten Wielki Post Roku Pańskiego 2013 będzie jednym ze szczególnych Postów Kościoła. Niech będzie i szczególnym Wielkim Postem polskiego Kościoła.

Proponuję zmasowaną modlitwę i post w intencji Kościoła na świecie i w Polsce. Dzięki decyzji papieża – może się to udać. Decyzja papieża zwraca uwagę, jest spektakularna – to na pewno jeden z ważnych elementów papieskiego nauczania: uderzenie zaskoczeniem, aby podkreślić doniosłość chwili, aby waga momentu dotarła nawet do tych, którzy normalnie nie chcą Go słuchać. Dlatego trzeba na Jego wezwanie odpowiedzieć. Owszem, także spektakularnie i także w sferze publicznej, jak najbardziej. Nie wiem, jak. Ale jeszcze bardziej osobiście, w ciszy, w domu, w rodzinie. Poprzez własne  postanowienia w tej szczególnej intencji.

Każdy zatem – ten, który chce – niech wyznaczy sobie post własny i modlitwę własną. I postanowienie własne. Post i Modlitwa zostały wskazane przez Pana Jezusa jako najskuteczniejsze w walce z diabłem. Jesteśmy słabi, ale możemy wszystko w Tym, który nas umacnia. A ta walka właśnie się toczy – na naszych oczach. Potrzeba umocnienia.

Postanowienia winny być, jak się rzekło, czynione w głębi serca, po cichu. Niektóre jednak można deklarować głośno. Sam  zadeklaruję głośno jedno, bardzo skromne: codzienną, osobną dziesiątkę różańca w intencji Kościoła, w łączności z Ojcem Świętym, który jest z nami związany szczególnie.

Jeśli ktoś chce się przyłączyć, zapraszam do deklaracji. Ale nie ma takiej potrzeby, aby czynić rzecz publicznie. Proszę też nie dyskutować nad tą inicjatywą – nie o to chodzi. Oznajmuję ją, bo wydaje się oczywistą odpowiedzią na wezwanie/wyzwanie Ojca Świętego.

z Bogiem.

źródło: Jacek Korabita Kowalski, Salon24.pl





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.