Jednym z 19 miejsc, których upamiętnienie było celem organizatorów Narodowego Dnia Żołnierzy Wyklętych była kwatera 45N na Cmentarzu Bródnowskim. Spotkali się tu Solidarni 2010 oraz członkowie Stowarzyszenia „Studenci dla Rzeczypospolitej”. Złożono kwiaty i wieńce, zapalono znicze. Beata Sławińska ze Stowarzyszenia S2010 odczytała apel poległych. Modlitwę za dusze pochowanych tu żołnierzy poprowadził miejscowy ksiądz. Niestety, zabrakło z powodu choroby, obecnego w ubiegłym roku, Tadeusza Kostewicza – b. więźnia politycznego, prezesa Społecznego Komitetu „Pamięć i Trwanie”- osoby, dzięki której miejsce to zostało upamiętnione.
W latach 1944-1956 sądy wojskowe zasądziły prawie 6 tysięcy wyroków śmierci, z czego ponad połowę wykonano. Przez areszty i więzienia przeszły 2 miliony osób. Jednym z miejsc tajnego grzebania pomordowanych i rozstrzelanych więźniów był Cmentarz Bródnowski. Tajne pochówki odbywały się przeważnie nocą, ciała wrzucano do zbiorowych i pojedynczych dołów. Groby znajdowały się wzdłuż cmentarnego muru oddzielającego nekropolię od ul. Rzeszowskiej. Na tym terenie funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa dla zatarcia śladów ustawili dwa szalety. Dzięki wieloletnim staraniom byłych więźniów politycznych oraz rodzin ofiar zostało odnalezione miejsce pochówku pomordowanych i powstał komitet społeczny dla uczczenia ich pamięci. Szacuje się, że w różnych częściach cmentarza spoczywa około 190 osób, wśród nich Marian Bernaciak "Orlik", dowódca oddziału partyzanckiego, który uwolnił z transportu więziennego komendanta VI Obwodu AK Praga ppłk. Antoniego Żurowskiego "Bobera".
Pomnik – Krzyż na Cmentarzu Bródnowskim powstał w 2001 roku i został poświęcony przez śp. Prymasa Józefa Glempa.