SERCE ROŚNIE !
data:01 marca 2013     Redaktor: csp

Może dziwić taki tytuł relacji z jednej z wielu uroczystości upamiętniających ofiary bratobójczych zbrodni komunistycznych dokonanych na bohaterach polskiego podziemia.

 
 
 

Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych kojarzy się raczej z bólem, żalem i zadumą. Wciąż jeszcze tak się kojarzy, bo nie znamy dotąd całej prawdy o ostatecznych losach wielu z nich, ani o tym, gdzie rzucono w barbarzyński sposób ich zmaltretowane szczątki. Powoli dowiadujemy się coraz więcej, i bynajmniej się z tą wiedzą nie oswajamy. Wieje – i będzie wiało grozą.

Dlaczego więc rośnie serce? Dlatego, że tegoroczne obchody, nie tylko w Warszawie, ale w całej Polsce, są wyjątkowo bogate w treści i wydarzenia. Że na ulicach stolicy w tym roku powiewa wiele biało-czerwonych flag, podobnie jak na samochodach. Że 1 marca nabrał mocy, rozmachu i życia, że na trwałe wejdzie do polskiej historii, wzbogaci ją o prawdę tak długo skrywaną.

I że – co chyba najbardziej cieszy – hołd żołnierzom „wyklętym” oddaje coraz liczniej młodzież. Przed niesławnej pamięci gmachem byłej katowni MBP przy rogu Koszykowej i Alej Ujazdowskich zgromadziło się w piątkowy wieczór więcej bodaj ludzi młodych, w wieku studenckim, niż „dyżurnych” starszych. Z flagami, szarfami, wieńcami, zniczami. Zachowywali się poważnie i godnie, uroczyście, jak przystało, ale jakoś tak naturalnie, nie martyrologicznie. Po prostu tutaj było w tym dniu ich miejsce, tutaj biły ich serca.

Przyszło na Koszykową ponad sto osób, pewnie dwa razy więcej niż przed rokiem. Zabrakło już prof. Wiesława Chrzanowskiego, który, wsparty o lasce, wyraźnie słabnący, wspominał swój i innych współwięźniów pobyt w tej ubeckiej katowni. Nie było więc nikogo, kto by osobiście doświadczył w areszcie MBP przesłuchań, bicia, tortur.

Ale byli ci, którzy już od pewnego czasu dzielą się z nami swoją coraz większą wiedzą o ofiarach i ich katach. Po krótkiej modlitwie poprowadzonej przez ks. Ryszarda, historycy Tadeusz Płużański i dr Krzysztof Kawęcki przybliżyli zebranym te czasy pogardy. Okazało się, że jeden z czterech bohaterów Polski podziemnej zidentyfikowanych ostatnio na tzw. Łączce, ppłk Stanisław Kasznica, zamordowany ostatecznie na Rakowieckiej, siedział przedtem na Koszykowej.

Było jeszcze kilka krótkich wystąpień, wszystkie ciekawe i warte wysłuchania, wszystkie wzruszające, ale i dające nadzieję na przyszłość. Na warszawskim niebie, wyjątkowo dziś pięknym po długich dniach szarości, pod koniec uroczystości rozbłysły gwiazdy. Pod pamiątkową tablicą złożono wieńce i skromne, serdeczne wiązanki, zapłonęły wielobarwne znicze. Nie zabrakło ich także przed kamieniem słynnego harcerza i żołnierza AK, bohatera Powstania Warszawskiego, tutaj zmęczonego 7 stycznia 1949 roku, Janka Rodowicza ps. Anoda. I jeszcze krótka modlitwa: Wieczny odpoczynek, racz im dać Panie...”
Pozostał mi spacer na Wydział Architektury PW, gdzie na pierwszym piętrze jest niewielka tablica upamiętniająca Anodę, świetnie się zapowiadającego studenta. Tam też trzeba zapalić znicz i chwilę podumać.

Ale rzeczywistość potrafi czasem płatać dziwne figle. Przed wyjściem z ogrodzonego dziedzińca obecnego Ministerstwa Sprawiedliwości pilnowanego przez policjantów i zagrodzonego szlabanem, na moment uderzył mnie w oczy rozjarzony światłem napis: ZAPORA. Słowo to wydało mi się podwójnie symboliczne – zapora, przeszkoda uniemożliwiająca wydostanie się z tego ongiś strasznego miejsca, z którego mało komu było dane wyjść na wolność.
Ale też ZAPORA – pseudonim legendarnego bohatera antysowieckiej partyzantki, majora Hieronima Dekutowskiego. Wprawdzie nie siedział na Koszykowej; po brutalnym śledztwie został zamordowany 7 marca 1949 roku na Mokotowskiej, dwa miesiące po śmierci Janka Rodowicza. W mojej wyobraźni obaj – Anoda i Zapora – tutaj się spotkali. Tylko na moment – bo ufam, że życie wieczne już dawno ich połączyło...

mb

 
Modlitwę poprowadził ks. Ryszard
 
Krótka zapowiedź programu uroczystości
 
Wystąpienie Tadeusza Płużańskiego, autora słynnych „Bestii”
 
Wystąpienie historyka, dr. Krzysztofa Kawęckiego
 
Mówi Artur Zawisza, wiceprezes Związku Żołnierzy NSZ
 
Mówi Przemysław Wipler, poseł PiS
 
Pani Ewa Tomaszewska, działaczka Solidarności
 
Marian Piłka, wiceprezes Prawicy Rzeczypospolitej
 
Michał Gawriłow, przedstawiciel Niezależnego Stowarzyszenia Studentów UW


Jakub Kulesza, prezes Stowarzyszenia KoLiber
 











Galeria do artykułu :
Zobacz więcej zdjęć ...





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.