Pułkownik stał się polskim Konradem Wallenrodem XX wieku. Za swoją patriotyczną działalność niepodległościową, przekazując Amerykanon informacje o planach komunistycznych oprawców, przez komunistyczny sąd PRL został skazany na karę śmierci. To właśnie przez propagandowy, peerelowski reżim został nazwany nie bohaterem, a zdrajcą.
Płk Kukliński, ostatni polski żołnierz-tułacz, nad którym jeszcze długo po 1989 roku ciążył bezprecedensowy wyrok kary śmierci, degradacji, konfiskaty mienia i pozbawienia praw publicznych, został w majestacie prawa zrehabilitowany dopiero we wrześniu 1997 roku. Osiem lat po upadku PRL! Tymczasem do dzisiaj, polski Sejm, mimo wcześniejszych prób podejmowanych przez poszczególnych parlamentarzystów, nie opowiedział się jednoznacznie za uznaniem zasług płk. Ryszarda Kuklińskiego. Znamienne jest również, że w sierpniu 2012 roku Kapituła Orderu Białego odmówiła przyznania tego najwyższego odznaczenia państwowego płk. Kuklińskiemu.
Niedawno klub parlamentarny Solidarnej Polski złożył projekt uchwały oddający cześć i hołd dla niepodległościowych zasług płk. Kuklińskiego.
Oto jej początek:
W 9. rocznicę śmierci pułkownika Ryszarda Kuklińskiego, Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża najwyższe uznanie dla działań pułkownika, którego bezinteresowne poświęcenie przysłużyło się obaleniu w Polsce komunizmu i utrzymaniu światowego pokoju, zagrożonego ofensywnymi planami militarnymi ZSRR. Kierując się dobrem Polski i Polaków, nie zważając na niebezpieczeństwa Ryszard Kukliński odważnie przeciwstawił się komunistycznemu reżimowi, stając w jednym szeregu ze wszystkimi bohaterami walk o polską niepodległość. Zachowując nienaganną postawę moralną godnie znosił upokorzenia, których doświadczył ze strony władz najpierw Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, a później także Rzeczypospolitej Polskiej. Był wzorem wiernego krajowi patrioty.
Miejmy nadzieję, że po tylu latach oszczerstw płk. Ryszard Kukliński zostanie zrehabilitowany i uznany jako bohater.