Białystok:Powstanie styczniowe – 150. rocznica
data:18 stycznia 2013     Redaktor: MagdaKo

 
Zwyciężeni – tak; uciskani -tak; straceni- tak; zniszczeni – Nigdy!
 
(O Polakach Aleksander Dumas- ojciec „La Pologne”)
 
Wiktor Gomulicki w 1925 roku napisał: Tylko naród zwyrodniały, nikczemny lub też przez charłactwo przyrodzone na wygaśnięcie skazany, może znosić ucisk przemocy bez protestu. Takim narodem Polacy nie są i nigdy nie będą. I rzeczywiście nigdy nie byli, ciągle rwali kajdany niewoli: Konfederacja Barska, Insurekcja Kościuszkowska, okres napoleoński, Powstanie Listopadowe, Styczniowe, Legiony Piłsudskiego, Powstanie Lwowskie, Wielkopolskie, Powstania Śląskie, wojna polsko-bolszewicka, Powstanie Warszawskie, Poznań 56, Wybrzeże 1970, Czerwiec 1976 i Bunt Solidarnościowy zamykają tę powstańczą biało-czerwoną flagę.
 

Wiktor Gomulicki w 1925 roku napisał: Tylko naród zwyrodniały, nikczemny lub też przez charłactwo przyrodzone na wygaśnięcie skazany, może znosić ucisk przemocy bez protestu. Takim narodem Polacy nie są i nigdy nie będą. I rzeczywiście nigdy nie byli, ciągle rwali kajdany niewoli: Konfederacja Barska, Insurekcja Kościuszkowska, okres napoleoński, Powstanie Listopadowe, Styczniowe, Legiony Piłsudskiego, Powstanie Lwowskie, Wielkopolskie, Powstania Śląskie, wojna polsko-bolszewicka, Powstanie Warszawskie, Poznań 56, Wybrzeże 1970, Czerwiec 1976 i Bunt Solidarnościowy zamykają tę powstańczą biało-czerwoną flagę.
 
Po upadku Powstania Listopadowego Rosjanie odebrali resztę wolności, robili wszystko, by zatrzeć samą nazwę Polski i by Naród zapomniał o swej sławnej i wielkiej przeszłości. Represje Moskali były bardzo okrutne. Mimo prześladowań Polacy nigdy nie pogodzili się z tym stanem rzeczy, nie tracili nadziei i przygotowywali się do walki na śmierć i życie, czekając tylko stosownej chwili. Młodzież organizowała się, urządzała tajne zebrania i tworzyła spiski. Nadzieję dawał również fakt, że wielka i niezwyciężona Rosja poniosła klęskę w wojnie krymskiej 1855 roku. Od roku 1861 w Warszawie odbywały się uroczyste nabożeństwa w rocznice wydarzeń narodowych, pochody i manifestacje, które Moskale rozpędzali w sposób krwawy i bestialski: kozacy szarżowali na procesje kościelne, piechota strzelała do bezbronnych tłumów na ulicach, aresztowano ludzi w czasie nabożeństw.
 
Atmosferę tamtych dni przedstawił bardzo plastycznie nieznany autor: O, wtedy widziałem na własne oczy i jak ci bezbronni, ci mordowani, kul moskiewskich się nie przestraszyli; zbiegły się gromady rozjątrzone, rozżalone: we krwi palce maczali, krwawym znakiem krzyża świętego znaczyli czoła i ramiona, gołymi pięściami wygrażali Moskalom i wśród ich szeregów zakrwawionych nieśli w górę ofiary i szli z nim na skargę do Braci.
 
Polacy przygotowywali się do walki, a Rosjanie postanowili rozwiązać „polski problem” branką ( przy czynnym współudziale Aleksandra Wielopolskiego). Na imiennej liście poboru do wojska rosyjskiego znalazły się nazwiska młodych chłopców tych, których Moskale bali się najwięcej. To zarządzenie było bezpośrednim powodem wybuchu powstania.
Utworzony wcześniej Centralny Komitet Narodowy jako Tymczasowy Rząd Narodowy zarządził 22 stycznia 1863 roku powstanie. Ogłoszono Manifest, którego współautorką była Maria Ilnicka : Nikczemny rząd najezdniczy rozwścieczony oporem męczonej przezeń ofiary postanowił zadać jej cios stanowczy – porwać kilkadziesiąt tysięcy najdzielniejszych, najgorliwszych jej obrońców, oblec w nienawistny mundur moskiewski i pognać tysiące mil na wieczną nędzę i zatracenie. Polska nie chce, nie może poddać się bezprawnie temu sromotnemu gwałtowi; pod karą hańby przed potomnością, powinna stawić energiczny opór. Młodzież polska przysięgała wtedy : zrzucić przeklęte jarzmo lub zginąć, za nią (...)! Po straszliwej hańbie niewoli, po niepojętych męczarniach ucisku. Centralny Narodowy Komitet, obecnie, jedyny legalny Rząd Twój Narodowy, wzywa na pole walki i zwycięstwa, które ci da i przez imię Boga na niebie dać przysięga (...).
Naczelnym wodzem i dyktatorem został Ludwik Mierosławski, którego wkrótce zastąpił Marian Langiewicz. Powstanie miało dobrą organizację, w całym kraju wyznaczeni komisarze zapewniali żywność powstańcom, prowadzili werbunek i byli wiernymi wykonawcami Rządu Narodowego. Rząd zaś wydawał ustawy, stworzył system administracyjny i egzekwował pobór podatków.
 
Niestety uzbrojenie i wyszkolenie oddziałów było opłakane. Poza pewną ilością oficerów i podoficerów, przybyłych głównie z zagranicy, żołnierze ćwiczyli się w lasach i w ogniu walki. Z chwilą wybuchu, Polacy posiadali zaledwie kilkaset strzelb myśliwskich i pistoletów oraz w kosy i drągi, a o armatach nawet nie marzyli. Stąd to największe powstanie narodowe miało charakter wojny partyzanckiej, w której stoczono ok. 1200 bitew i różnych potyczek. Objęło swym zasięgiem Kongresówkę, a jego echo rozbrzmiewało w Płockim, na Kujawach, Kurpiach, Podlasiu, Sandomierskim, Kieleckim, Lubelskim, Kaliskim i przeniosło się szybko na Podole, Wołyń i Litwę. Wszędzie tworzyły się oddziały, zwane partiami, w których brali udział patrioci wszystkich stanów, dowódcami byli niekiedy chłopi i księża, jak ks. Mackiewicz i ks. Brzózka.
 
Niestety, mimo początkowych sukcesów powstanie zakończyło się dotkliwą i bolesną klęską. Schwytanych uczestników i ich dowódców Moskale przeważnie wieszali lub rozstrzeliwali. Nie bez przyczyny rosyjski gubernator Murawjow otrzymał na Litwie przydomek Wieszatiel.
 
5 sierpnia 1864 roku na stokach Cytadeli Warszawskiej wraz z czteroma towarzyszami został stracony ostatni wódz naczelny i dyktator Romuald Traugutt. Józef Piłsudski widział w nim dyktatora faktycznego, a polski poeta niezłomny Zbigniew Herbert uznał go za idealny wzór rozsądku, odpowiedzialności i wyrzeczenia".
 
Skutki i następstwa klęski były tragiczne. Zginęło na polu walki przeszło 30 tysięcy młodzieży, dziesiątki tysięcy poszło na Sybir i wygnanie, wielu znalazło śmierć na szubienicach. Rosjanie nałożyli kilkadziesiąt milionów rubli kontrybucji i zabrali mnóstwo majątków ziemskich właścicielom – uczestnikom powstania. Pozamykali klasztory i kościoły, usunęli język polski ze szkół i urzędów i czekali na zupełną zagładę życia narodowego.
 
Nie złamało to jednak Ducha Narodu, lecz przeciwnie, pamięć klęski pozostała, a z nią rosła wiara w zwycięstwo. Bohaterowie styczniowego powstania przekazali następnym pokoleniom nakaz walki zbrojnej o niepodległość, aż wreszcie godzina zmartwychwstania wybiła i niektórzy z nich na własne oczy oglądali Ojczyznę niepodległą.
 
Józef Piłsudski, zesłany na 5 lat na Sybir, spotkał się z więzionymi powstańcami. Poznał ich przeżycia, studiował pamiętniki. Na początku XX wieku prowadził wykłady, publikował artykuły i napisał książkę 22 stycznia 1863. Choć krytykował Rząd Narodowy za sprawy militarne, komunikacyjne i wywiadowcze, to dostrzegł niezwykłą rangę duchową, która spowodowała, że Polacy poczuli się zjednoczeni wielką ideą jednej Ojczyzny. Pisał : wszelkie marzenia moje koncentrowały się wówczas koło powstania i walki orężnej z Moskalami, których z całej duszy nienawidziłem, uważając każdego z nich za łajdaka i złodzieja.
 
Owe marzenia mógł wcielać w życie podczas I wojny światowej, kierując się często tradycją powstańczą. 6 sierpnia 1914 r. w 50. rocznicę stracenia Traugutta, ruszyła I Kompania Kadrowa. Towarzyszyła jej odezwa Rządu Narodowego wzorem z 1863 r. W styczniu 1919 roku rozkazem Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego 3644 żyjących powstańców włączono w szeregi Wojska Polskiego i jako pierwszych odznaczono Virtuti Militari. Otrzymali oni wojskowe emerytury i mundury w kolorze fioletowym. W 70. rocznicę wybuchu Powstania przyznano im Krzyże Nie¬podległości. Żołnierze starsi stopniem pierwsi oddawali im honory.
 
Na zachodzie ludzie współczuli zniewolonym Polakom, oklaskując naszych powstańców. Sławny francuski pisarz Aleksander Dumas w artykule La Pologne sławił polskich rycerzy wolności : Polsko, chociaż roku 1830 u twej trumny poeci śpiewali twój zgon- ty oto wstajesz znowu, skrwawiona i okaleczona, ale zawsze potężna, groźna, straszna dla wrogów!
Wśród Polaków opinie dotyczące powstania były i do dziś są różne. Jest ono często przedmiotem niesprawiedliwych, nieuzasadnionych ataków, sądów, nieuwzględniających wielu czynników, które wpłynęły na jego przebieg. Powstanie ma też swoich gorących obrońców. Sławny polski historyk, również jak powstańcy rycerz niepodległości, Jasienica w Dwóch Drogach, wykazywał, że dzięki oporowi udało się Polakom odeprzeć akcję wynaradawiania. Miał rację, przecież zaborcy wiedzieli, że tak długo będziemy Polakami jak długo będziemy mówili po Polsku i będziemy znali polską historię. Kanclerz Prus, a później Niemiec, Bismarck powiedział: Bijcie Polaków tak długo, dopóki nie utracą wiary w sens życia. Współczuję sytuacji, w jakiej się znajdują. Jeżeli wszakże chcemy przetrwać, mamy tylko jedno wyjście - wytępić ich.
 
Słusznie napisał autor znakomitych książek Waldemar Łysiak, że nasze powstania: były konieczne dla wyposażania wielu generacji Polaków w poczucie godności. Bez powstań zostałyby nam tylko targowice, swary, plus smród haniebnego poddaństwa, niezakłóconego żadnym gestem oporu. Każde z tych samobójstw przedłużało nam życie- każde było słowem Nie.
 
Józef Piłsudski wspomina swoje „pierwsze boje” z Rosjanami z lat 1914-1915, przywołuje nazwiska niegdysiejszych krytyków i przeciwników, którzy powstańców styczniowych nazywali szaleńcami. Swój wywód kończy: Polska trudy ciężkie przeżywa, nieraz Polak miota się w trwodze. I gdy na sennych was uderzą strachy. I gdy zbudzicie się w łożu spotniali. I usłyszycie, że drżą wasze dachy. I tak trzaskają, jak kość, gdy się pali –Kiedy was weźmie zimna śmierć pod pachy, Boga pokaże i przed Nim powali - wtedy wiedzcie: z mogił, z grobów 1863 r. żywy cień powstaje, cień wielkości epoki, cień Rządu Narodowego i wtedy mogiły zawołają głosem straszliwym: -„Idź i czyń!”
 
Powstanie Styczniowe kształtowało i umacniało tożsamość narodową. Dzięki nim tzw. sprawa polska, mimo braku państwowości, była stale obecna w polityce międzynarodowej. Powstanie przyniosło duchowe owoce, które później pozwoliły wywalczyć Niepodległość, a potem przetrwać II wojnę światową oraz okupację sowiecką aż do obalenia komuny.
 
 
 
Alicja Białogórzec
 
 
Zdjęcia do artykułu :
Zdjęcia do artykułu :





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.