Dzień Świętych Młodzianków Męczenników, zwany też Dniem Niewinnych Dzieci Betlejemskich, jest ważnym świętem chrześcijan. Upamiętnia dzieci, które król Herod kazał zabić, mając nadzieję, że dzięki temu nie spełni się przepowiednia o nadejściu Jezusa. Zostało to opisane w Ewangelii według św. Mateusza.
Wszystkie dzieci wymordowane przez króla Heroda, już w II wieku zostały uznane za męczenników.
Młodziankowie, oddając życie za Boga, otrzymali chrzest krwi i zasłużyli u Boga na aureolę niewinności i męczeństwa. Obwieścili chwałę Bożą nie słowem, lecz własną śmiercią.
Święci Młodziankowie są w Kościele katolickim patronami chórów kościelnych.
W dawnej, przedrozbiorowej Polsce, było to święto oczekiwane przez dzieci. Tego dnia obdarowywano je podarkami. Piękny obyczaj, może jeszcze do niego wrócimy?
Każde dziecko, obecne tego dnia w kościele na Mszy św., otrzymuje indywidualne błogosławieństwo.
Tego dnia wielu z nas składa uroczyste ślubowanie Duchowej Adopcji, która jest aktem duchowej łączności z nienarodzonymi dziećmi, zabijanymi masowo na całym świecie każdego dnia. Duchowa Adopcja polega na odmawianiu codziennie, przez dziewięć miesięcy, modlitwy oraz jednej tajemnicy różańcowej w intencji nieznanego dziecka poczętego, zagrożonego tzw. „aborcją”, czyli zabójstwem.
Msza św. w Dzień Świętych Młodzianków Męczenników odprawiana jest jak w czasie Adwentu i Wielkiego Postu - bez radosnych śpiewów, w czerwonych szatach liturgicznych – w intencji obrony życia poczętego.
* * *
Motyw rzezi niewiniątek pojawił się w naszym „narodowym arcydramacie”, czyli w Dziadach cz. III Adama Mickiewicza. W widzeniu księdza Piotra cała Polska młoda wydana jest w ręce Heroda. Nowym wcieleniem okrutnego Heroda staje się car rosyjski a miejscem zatracenia młodzianków bezkresny Sybir. Jedno dziecię uszło. W proroczej wizji kapłana jawi się ono jako wskrzesiciel narodu pod enigmatycznym imieniem Czterdzieści i Cztery…
Ksiądz Piotr
(modli się leżąc krzyżem)
Panie! Czymże ja jestem przed Twoim obliczem?
Prochem i niczem.
Ale gdym Tobie moję nicość wyspowiadał,
Ja, proch, będę z Panem gadał.
Widzenie
Tyran wstał - Herod! - Panie, cała Polska młoda
Wydana w ręce Heroda!
Co widzę? - długie, białe, dróg krzyżowych biegi,
Drogi długie - nie dojrzeć - przez puszcze, przez śniegi
Wszystkie na północ! - tam, tam w kraj daleki,
Płyną jak rzeki.
Płyną: - ta droga prosto do żelaznej bramy,
Tamta jak strumień wpadła pod skałę, w te jamy,
A tamtej ujście w morzu. - Patrz! po drogach leci
Tłum wozów - jako chmury wiatrami pędzone,
Wszystkie tam w jednę stronę.
Ach, Panie! to nasze dzieci!
Tam na północ - Panie, Panie!
Takiż to los ich – wygnanie?!
I dasz ich wszystkich wygubić za młodu,
I pokolenie nasze zatracisz do końca? -
Patrz! - ha! - to Dziecię uszło - rośnie - to Obrońca
Wskrzesiciel Narodu.
Z matki obcej; krew jego dawne bohatery,
A imię jego będzie Czterdzieści i Cztery!
Autor
Piotr Szubarczyk
Święci Młodziankowie na obrazie Duccio di Buoninsegna (†1318), średniowiecznego malarza włoskiego. Farby temperowe na drzewie, 42,5 x 43,5. Muzeum dell'Opera del Duomo w Sienie, źródło Wikipedia.
Źródło: http://wolnapolska.pl/index.php/item/28-grudnia-kadego-roku-2.html?category_id=5