Kartka z kalendarza -  28 grudnia każdego roku Świętych Młodzianków
data:23 grudnia 2012     Redaktor: Barbara Chojnacka

Dzień Świętych Młodzianków Męczenników, zwany też Dniem Niewinnych Dzieci Betlejemskich, jest ważnym świętem chrześcijan. Upamiętnia dzieci, które król Herod kazał zabić, mając nadzieję, że dzięki temu nie spełni się przepowiednia o nadejściu Jezusa. Zostało to opisane w Ewangelii według św. Mateusza.

  

 

Wszystkie dzieci wymordowane przez króla Heroda, już w II wieku zostały uznane za męczenników.

Młodziankowie, oddając życie za Boga, otrzymali chrzest krwi i zasłużyli u Boga na aureolę niewinności i męczeństwa. Obwieścili chwałę Bożą nie słowem, lecz własną śmiercią.

Święci Młodziankowie są w Kościele katolickim patronami chórów kościelnych.

W dawnej, przedrozbiorowej Polsce, było to święto oczekiwane przez dzieci. Tego dnia obdarowywano je podarkami. Piękny obyczaj, może jeszcze do niego wrócimy?

Każde dziecko, obecne tego dnia w kościele na Mszy św., otrzymuje indywidualne błogosławieństwo.


Tego dnia wielu z nas składa uroczyste ślubowanie Duchowej Adopcji, która jest aktem duchowej łączności z nienarodzonymi dziećmi, zabijanymi masowo na całym świecie każdego dnia. Duchowa Adopcja polega na odmawianiu codziennie, przez dziewięć miesięcy, modlitwy oraz jednej tajemnicy różańcowej w intencji nieznanego dziecka poczętego, zagrożonego tzw. „aborcją”, czyli zabójstwem.

Msza św. w Dzień Świętych Młodzianków Męczenników odprawiana jest jak w czasie Adwentu i Wielkiego Postu - bez radosnych śpiewów, w czerwonych szatach liturgicznych – w intencji obrony życia poczętego.

 

*  *  *

 

Motyw rzezi niewiniątek pojawił się w naszym „narodowym arcydramacie”, czyli w Dziadach cz. III Adama Mickiewicza. W widzeniu księdza Piotra cała Polska młoda wydana jest w ręce Heroda. Nowym wcieleniem okrutnego Heroda staje się car rosyjski a miejscem zatracenia młodzianków bezkresny Sybir. Jedno dziecię uszło. W proroczej wizji kapłana jawi się ono jako wskrzesiciel narodu pod enigmatycznym imieniem Czterdzieści i Cztery

 

Ksiądz Piotr

(modli się leżąc krzyżem)

Panie! Czymże ja jestem przed Twoim obliczem?

Prochem i niczem.

Ale gdym Tobie moję nicość wyspowiadał,

Ja, proch, będę z Panem gadał.

Widzenie

Tyran wstał - Herod! - Panie, cała Polska młoda

Wydana w ręce Heroda!

Co widzę? - długie, białe, dróg krzyżowych biegi,

Drogi długie - nie dojrzeć - przez puszcze, przez śniegi

Wszystkie na północ! - tam, tam w kraj daleki,

Płyną jak rzeki.

Płyną: - ta droga prosto do żelaznej bramy,

Tamta jak strumień wpadła pod skałę, w te jamy,

A tamtej ujście w morzu. - Patrz! po drogach leci

Tłum wozów - jako chmury wiatrami pędzone,

Wszystkie tam w jednę stronę.

Ach, Panie! to nasze dzieci!

Tam na północ - Panie, Panie!

Takiż to los ich – wygnanie?!

I dasz ich wszystkich wygubić za młodu,

I pokolenie nasze zatracisz do końca? -

Patrz! - ha! - to Dziecię uszło - rośnie - to Obrońca

Wskrzesiciel Narodu.

Z matki obcej; krew jego dawne bohatery,

A imię jego będzie Czterdzieści i Cztery!

 

 

Autor
Piotr Szubarczyk

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Święci Młodziankowie na obrazie Duccio di Buoninsegna (†1318), średniowiecznego malarza włoskiego. Farby temperowe na drzewie, 42,5 x 43,5. Muzeum dell'Opera del Duomo w Sienie, źródło Wikipedia.

 

 

Źródło: http://wolnapolska.pl/index.php/item/28-grudnia-kadego-roku-2.html?category_id=5

 

 






Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.