Dobry wieczór, ba późna godzina!
Ostatnio na Facebook'u znalazłam pewną stronę, która profanuje zdjęcia Błogosławionego Jana Pawła II. Byłam po prostu poirytowana i zniesmaczona oraz zasmucona nienawiścią ludzi. Na samą myśl o tym robi mi się przykro. Nie chodzi już nawet o profanacje osoby Błogosławionego Jana Pawła II, ale o sam fakt kim ludzie się stają. Każdy nakręca drugiego, aby nienawidzić i hejtować. Powiem szczerze- sprowokowałam ich. Napisałam szczerze co o nich myślę (bez bluźnierstw i obrażania). Pod moim postem pojawiło się prawie STO komentarzy (liczba wciąż rośnie) przepełnionych wrogością i obrażaniem. Twierdzili, że jest to tylko robienie sobie jaj. Jeśli nawet to było wspomniane "robienie sobie jaj" to przynajmniej nie tak to wygląda w moim mniemaniu. Nie mogli zrozumieć, że jest coś takiego jak uczucia religijne. Buntowali się, pisali, że "nie jesteś od pouczania", "kim w ogóle jestem" i "nie masz prawa tak pisać", pragnęli wyjaśnień, błędnie filozofowali i tym podobne rzeczy... W pewnym momencie otrzymałam komentarz, który kończył się wyrazem: "Wypierdalaj!!". Tak, cytuję dosłownie, bo czymże jest to słowo w stosunku [do tego-przyp.red.], co dzieje się na tej stronie? Czy internet do tego miał służyć? Do profanacji, obrażania innych osób? Dlaczego, nikt nie zrobi porządku z takimi stronami, które nie powinny mieć prawa bytu. Dlaczego prawo w sieci nie działa? Funkcje zgłaszania i tak za wiele nie dają. Nie taka była idea internetu. Sama jestem wdzięczna człowiekowi, który wymyślił internet, bo życie dzieki niemu jest prostsze. Jestem w trakcie kursu, który w 50% realizuje się poprzez internet, jest to wielkie ułatwienie, bo wiedzę można zdobywać w domu, na spokojnie. Można też przywołać chociażby Wikipedię. Dzięki niej odrobiłam wiele prac domowych, polegających na wyjaśnieniu znaczeń. Dużo mówi się o końcu świata. Jednak, spoglądając na to z innej strony, tym końcem świata są ludzie. Właśnie takie zbiorowiska ludzi, prowadzą do końca człowieczeństwa, do autodestrukcji. Obraz człowieka czującego, współczującego, inteligentnego- zanika, jeśli już nie zanikł. Przeraża mnie fakt, jakim bezprawnym polem działania jest internet. Jak daleko może zajść nienawiść. Ciągle chodzi mi po głowie pytanie: "po co to wszystko?". Boję się, że pewnego dnia ludzie osiągną dno moralnego dna i to mnie przeraża. Mam wrażenie również, że niektórych kultura osobista w ogóle nie obowiązuje i nie wiedzą co to w ogóle jest. Pisząc to wszystko, wciaż nie mogę zrozumieć skąd ta nienawiść i brak szacunku dla drugiej osoby.
Źyczę wesołych i pogodnych świąt oraz życzliwości na co dzień.
Maja K.