"Lawa" już do kupienia! Publikujemy fragmenty książki - 5
data:18 listopada 2012     Redaktor: MichalW

Z radością informujemy, że  kilka dni temu ukazała się oczekiwana przez Państwa „Lawa”[Acana, Solidarni2010, Kraków 2012]. W każdy poniedziałek publikujemy fragmenty wywiadów składających się na tę ważną książkę.

Dziś fragment rozmowy z doktor Barbarą Fedyszak-Radziejowską na temat budowy poczucia naszej polskiej wartości.



Wracając do poczucia naszej wartości... Na czym możemy ją tak naprawdę budować? Co możemy pokazywać młodym ludziom, jako prawdę o polskiej historii i polskich dokonaniach?


To naprawdę jest proste. Nie ma z tym problemu. Po prostu przestańmy o tym kłamać!




Jest problem, jeżeli traktuje się sprawy względnie. Jeżeli nawet Powstanie Warszawskie, które winno być wydarzeniem absolutnie bezdyskusyjnym, jest poddawane grze interpretacyjnej


Uważam, że możemy dyskutować nad konsekwencjami Powstania Warszawskiego, ale nie może z tego wynikać kwestionowanie celów politycznych i oceny sytuacji, którą wtedy mieli Polacy oraz elity polityczne i wojskowe Polski, dlatego że ich racje, ich decyzje były wtedy racjonalne. Oni mogli nie wszystko wiedzieć, bo było już po Wilnie (wiadomo już było, jak Sowieci zachowują się wkraczając na polskie ziemie). Mało tego, Sowieci sami namawiali do wybuchu powstania. Można w jednej wypowiedzi wyrazić, że powstanie w Warszawie - zniszczenie miasta, śmierć tysięcy ludzi, w tym fantastycznych elit polskich- było straszliwą ceną ( być może za wysoką w stosunku do efektów powstania), ale w sferze pamięci i tożsamości Polaków,  w czasach komunizmu było absolutnie bezdyskusyjnym fundamentem budowania wspólnoty.


Załóżmy jednak, że ktoś może się z tym nie zgadzać. Myślę jednak, że trudno byłoby mu udowodnić, że przesłanki, na których budowano tamte decyzje, mogły do tej decyzji nie doprowadzić. A to dlatego, że to, co dzisiaj wiemy na temat Jałty, Teheranu itd., są to rzeczy, które dowódcom czy mieszkańcom Warszawy były w oczywisty sposób nieznane.  Więc tak naprawdę, połowa z tych problemów jest wydumanych, tak jak nieistniejące aż do dzisiaj muzeum w Markowej. To nie jest tylko historia rodziny Ulmów, która przechowała, a potem zginęła z szóstką dzieci ( i z siódmym w drodze) za ratowanie Żydów, ale to jest historia wsi, w której do końca okupacji kilka innych polskich rodzin przechowało „swoich” Żydów i nie zdradziło ich, mimo zbrodni dokonanej na ich sąsiadach.


 


Czy to znaczy, że nie było w Polsce zachowań, które były naganne?


Oczywiście – były. Ale czy były to zachowania bardziej naganne niż Niemców, niż Rosjan, niż Francuzów? Po prostu takie porównania i to, że my w ogóle pozwalamy sobie narzucić taki język w sytuacji, w której nawet Żydzi pamiętają, że tylko w Polsce była kara śmierci realizowana za najmniejszy przejaw pomocy, nawet za to, że się nie doniosło, świadczy, że coś przeoczyliśmy. Jakoś nie potrafimy sobie z tym poradzić! Myślę, że my powinniśmy sobie opowiadać historię z normalnym poczuciem swojej wartości- nie dlatego, że ona jest wyjątkowo piękna, ale dlatego, że jest w niej wystarczająco dużo pięknych rzeczy, których nie musimy się wstydzić.


 


Pełna wersja wywiadu opublikowana została w „Lawie” [Acana, Solidarni2012, Kraków 2012]


 


BARBARA FEDYSZAK – RADZIEJOWSKA – socjolog, etnograf, badaczka problemów polskiej wsi, pracownik Instytutu Polskiej Wsi i Rolnictwa PAN oraz Kolegium Nauk Społecznych i Administracji Politechniki Warszawskiej.


Była członkiem Kolegium IPN.


W ostatnich latach opublikowała lub wydała pod swoją redakcją kilka książek i wiele artykułów poświęconych problemom polskiej wsi, kapitałowi społecznemu, przedsiębiorczości i postawom Polaków wobec integracji z UE. Ostatnią- „ Proces demarginalizacji polskiej wsi. Programy pomocowe, liderzy, elity i organizacje pozarządowe” wydał Instytut Spraw Publicznych w 2005 roku. Publikuje i współpracuje z dwumiesięcznikiem „Arcana”, tygodnikiem „Gość Niedzielny”, dziennikiem „Rzeczpospolita” i kwartalnikiem „Nowe Państwo”.


 

Zobacz równiez:





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.