Członkowie i sympatycy KGP, Solidarnych 2010, Rodzin Radia Maryja, udali się 22 X z obywatelską wizytą do posłanki PO, dawniej działaczki ZCHN, katechetki z zapytaniem, dlaczego tak zawzięcie zwalcza wolność słowa. W wizycie uczestniczyło ponad 20 osób.
Pani Poseł tłumaczyła, że musi być głosem tych, którzy na nią głosowali, a my do nich na pewno nie należymy, twierdziła również, że jesteśmy manipulowani przez RM.
- Czuję się gorzej niż za komuny – mówił Jan Perejczuk, legenda bygoskiej Solidarności.
- A demokracja? Hitler też doszedł do władzy metodami demokratycznymi. I wy dlatego walczycie o ludzkie umysły.
Dlatego nie chcecie dopuścić do multipleksu Telewizji Trwam, bo ktoś może nawet przypadkiem zobaczyć w Telewizji Trwam, jak kłamiecie.
Chcecie jak Hitler zamącić ludziom w głowach. Będziemy walczyli o wolność naszej ojczyzny - oświadczyła liderka bydgoskiej Rodziny Radia Maryja Maria Skorupko - o wolność słowa, która jest w Polsce zagrożona przez wasze rządy.
Po krótkiej burzliwej dyskusji, posłanka wyprosiła swoich gości.
Wcześniej miała miejsce wizyta u Posła PSL Eugeniusza Kłopotka, który tłumaczył iż podsunięto mu kartkę z informacją, jak ma głosować i nie do końca wiedział, co poparł.
Obrońcy wolności słowa szykują się z kolejną wizytę, tym razem wybiorą się do Senatora J. Rulewskiego.
[relacja - KF]