Mariusz Kolonko, były korespondent TVP i TVN w USA, w wywiadzie dla portalu onet.pl krytycznie wypowiada się o śledztwie smoleńskim i ujawnia jego szczegóły.
Wskazuje na sposób w jaki amerykańskie i światowe agencje informacyjne informowały opinię publiczną o samej katastrofie i śledztwie. Stwierdza, że amerykanie wiedzą niewiele na temat tego co się działo w Smoleńsku dlatego, że amerykańskie media czerpały newsy z rosyjskiej agencji informacyjnej ITAR-TASS , a nie z polskich portalów, co wynikało z faktu, że strona rosyjska prowadziła śledztwo.
W konsekwencji większość Amerykanów nie ma zielonego pojęcia o tym co się działo w śledztwie, że np.czarne skrzynki i wrak samolotu nadal nie wróciły do Polski.
Dziennikarz dodał, że jakiś czas po katastrofie napisał na jednym z amerykańskich portali newsowych, że katastrofa smoleńska będzie elementem rozgrywki politycznej (słowa prorocze):
„- Dla Rosji wrak samolotu i tragedia smoleńska stały się środkiem politycznym do destabilizacji sytuacji w Polsce. Dlatego zdjęcia ofiar tragedii w Smoleńsku odnajdują się raptem na portalu na Syberii. Skłócona Polska to kraj słaby, a słaba Polska jest w interesie Rosji. W Moskwie ułożony jest od dawna scenariusz, w którym polski premier jest słaby. ” / Mariusz Max Kolonko w onet.pl/