"Tajemnica księdza Jerzego Popiełuszki tkwi w tym, kim była jego matka" – mówiła na prezentacji książki, Katarzyna Soborak, notariuszka w procesie beatyfikacyjnym kapelana „Solidarności”.
W kaplicy kościoła Św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu, obok autorki książki „Matka świętego” - publicystki Mileny Kindziuk – zjawili się też najbliżsi księdza Jerzego: siostra Teresa Boguszewska, brat Józef, a także bratanek Marek, który przed rocznicą męczeńskiej śmierci ks. Popiełuszki przyleciał do Polski z Chicago.
Zabrakło niestety 92-letniej Marianny Popiełuszko, która z powodów zdrowotnych nie mogła przybyć do Warszawy. Ale to ona była bohaterką spotkania.
Milena Kindziuk, opowiadając o genezie książki, przypomniała swoje pierwsze spotkanie z panią Marianną. Dziennikarka kilkanaście lat temu przyjechała do dalekich Okopów na Białostocczyźnie, gdy przygotowywała biografię ks. Jerzego Popiełuszki.
"Zafascynowała mnie jako matka i kobieta. Ujęła mnie swoją gościnnością. Pamiętam, że gdy u niej się pojawiłam zajęta była nalewaniem mleka w bańki. Przerwała pracę, zrobiła mi herbatę, poczęstowała ciastem i zaczęła prostymi, pięknymi słowami opowiadać o synu" – wspominała autorka „Matki świętego”.
Książka powstała na podstawie setek spotkań i rozmów z Marianną Popiełuszko.
"Po tym wszystkim co przeżyła, potrafi powiedzieć, że życie było dobre. Że trzeba akceptować każdy dzień życia, który Pan Bóg daje. Matka świętego i kobieta święta. Tak mogę o niej powiedzieć" – podkreślała Milena Kindziuk.
"W żadną niedzielę czy święto nie opuściliśmy mszy świętej. Czy deszcz, czy śnieżyca, pieszo szliśmy pięć kilometrów do kościoła. Mama wychowała nas w wierze. Dzięki niej nigdy nie uznawaliśmy kłamstwa. Mój brat zginął właśnie za prawdę" - opowiadał Józef Popiełuszko, brat ks. Jerzego.
Książka „Matka świętego. Poruszające świadectwo Marianny Popiełuszko” ukazała się nakładem wydawnictwa Znak.
JKUB
za: stefczyk.info